Reklama

Mazowsze stara się o pieniądze z Unii na lata 2014-2020

Region zmaga się z kolejnymi przeszkodami walcząc o dotacje

Publikacja: 28.04.2012 02:04

Mazowsze stara się o pieniądze z Unii na lata 2014-2020

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

 

Bogacenie się nie zawsze popłaca. Przekonuje się o tym Mazowieckie. To jedyny polski region, który przekroczył 75 proc. unijnej średniej PKB na mieszkańca. W efekcie dostanie mniej pieniędzy z UE w latach 2014 - 2020. Pytanie, ile mniej.

Dotychczas, przyznając pieniądze dla europejskich regionów, Komisja Europejska dzieliła je na te biedniejsze poniżej progu 75 proc. PKB i bogatsze powyżej. Teraz, aby zabezpieczyć regiony, które przekraczają ten próg, wymyślono koncepcję tzw. regionów przejściowych. Mają się do nich zaliczać prowincje, których PKB na mieszkańca jest w przedziale od 75 do 90 proc. średniego unijnego PKB per capita. Do tej kategorii Mazowsze się kwalifikuje.

Jednak Komisja Europejska rozważa zmianę okresu, na podstawie którego kwalifikuje regiony do danej kategorii. Dotychczas Bruksela brała pod uwagę dane z lat 2006 – 2008. Według nich dochód per capita na Mazowszu to 86 proc. średniej unijnej, a więc w widełkach przewidzianych dla nowej kategorii regionów. Jednak późniejsze dane z lat 2007 – 2009 wskazują, że Mazowsze osiągnęło już 91 proc. PKB. Oznacza to, że kwalifikuje się do kategorii prowincji najbogatszych, które dostają najmniej pieniędzy. Do tego mają one po 2013 r. przeznaczać aż 52 proc. dotacji na tzw. projekty miękkie, finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Aby uniknąć obu negatywnych konsekwencji, polski resort rozwoju regionalnego lobbuje za koncepcją, w myśl której do kategorii regionów przejściowych powinny trafić jedynie prowincje, które po raz pierwszy przekroczyły próg 75 proc. PKB niezależnie od tego, jaki PKB mają obecnie.

Reklama
Reklama

– Zależy nam, aby szczególną ochroną otoczono regiony, które po raz pierwszy przekroczyły próg 75 proc. średniego unijnego PKB – mówi Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego. Według danych za lata 2006 – 2008 takich regionów jest 17. Inny pomysł zakłada, że regionami przejściowymi staną się wszystkie mieszczące się w 75 – 90-proc. średniej PKB, niezależnie, czy przekraczają próg 75 proc. po raz pierwszy. Takich regionów jest 51.

– Trzeba lobbować za powstaniem nowej kategorii regionów i za tym, by sięgnięto po dane z lat 2006 – 2008. To najbezpieczniejsze dla Mazowsza – mówi „Rz" Waldemar Sługocki, poseł, były wiceminister rozwoju. – Liczymy, że negocjacje z Komisją Europejską zakończą się jednak po naszej myśli i Mazowsze zostanie regionem przejściowym. Walczymy o to w Brukseli zarówno my, jak i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego – mówi „Rz" Wiesław Raboszuk, członek zarządu województwa mazowieckiego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.osiecki@rp.pl

Fundusze europejskie
Jak Fundusze Europejskie zmieniają Polskę
Fundusze europejskie
Donald Tusk: za błędy w KPO w 100 proc. odpowiada PiS
Fundusze europejskie
KPO zmienia Polskę. Ogromne pieniądze z UE na wzmocnienie i unowocześnienie kraju
Fundusze europejskie
Tło afery z KPO sięga czasów PiS. „Nie zrobisz audytów wszystkiego”
Fundusze europejskie
Burza wokół KPO może wywołać kryzys w rządzie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama