ESG to nie tylko nowy obowiązek, ale i szansa

Raportowanie niefinansowe jest wciąż dla wielu firm nowością, ale też wiedza o nim zaczyna spływać kaskadowo od podmiotów największych przez średnie po małe w ramach łańcuchów dostaw.

Publikacja: 31.10.2023 01:00

Partnerami debaty są: EY Polska oraz Bank BNP Paribas

Nowe obowiązki dla firm związane z tzw. raportowaniem niefinansowym w trzech zakresach (E – środowiskowym, S – społecznym i G – zarządczym) zbliżają się do przedsiębiorców coraz większymi krokami. Pierwsze raporty trzeba będzie złożyć w roku 2025 za rok obrotowy 2024. Informacje przedstawią wtedy największe firmy (których liczba pracowników przekracza 500 osób), które już teraz raportują w zakresie ESG na podstawie ustawy o rachunkowości. O ESG i działalności firm w duchu zrównoważonego rozwoju dyskutowali uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej” pt. „Kwestie ESG z punktu widzenia przedsiębiorstw i klientów.” Jakie jest zatem podejście przedsiębiorców do ESG i ich wiedza w tym zakresie?

ESG oczyma firm

– Dynamika zdarzeń dotyczących ESG w ostatnich dwunastu miesiącach jest duża. Interpretuję to pozytywnie, bo jest to znak, że biznes zrozumiał, że temat raportowania niefinansowego należy potraktować poważnie. Co istotne, po dłuższych analizach przedsiębiorcy zaczynają dostrzegać nie tylko nowe obowiązki i koszty, ale także szansę na nowe, strategiczne przemyślenie i podejście do biznesu. To szansa na wyróżnienie się wśród konkurencji i realizację ambitnych celów – mówił Rafał Hummel, partner, lider grupy ds. raportowania ESG w EY Polska.

– Podejście do ESG warto rozpatrywać poprzez segmenty firm, począwszy od globalnych korporacji przez sektor MŚP aż po klientów indywidualnych. Ostatni rok to okres, w którym był to temat eksplorowany przez największe firmy z zagranicznym kapitałem prowadzące biznes w Polsce. Rozmawia się już z nimi o wiele łatwiej o ESG, gdyż posiadają już podstawową wiedzę na ten temat i zdają sobie sprawę, że nie jest to poboczna działalność filantropijna jak CSR, ale element podstawowego działania. Z dużymi korporacjami zagranicznymi rozmawia się także łatwiej dlatego, że doświadczenia grupowe w zakresie ESG spływają na spółki lokalne. Dotyczy to także największych polskich firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, bo one też są już zobligowane do raportowania niefinansowego. Część z nich ogłosiła zresztą swe strategie ESG – analizował Michał Szalast-Dao Quy, kierownik zespołu zrównoważonego finansowania w Banku BNP Paribas.

Jak zauważył, nieco inaczej wygląda to w sektorze MŚP.

– W tym segmencie nie jest to jeszcze kwestia kluczowa. Wygląda to raczej tak, że duże firmy zaczynają wywierać na MŚP wpływ w ramach łańcuchów dostaw i wartości. Również my jako bank poprzez ankiety ESG staramy się informować firmy z sektora MŚP o tym, że informacje z zakresu ESG, a co za tym idzie i działania w tym zakresie będą wkrótce od nich wymagane. Często jest tak, że np. firmy z branży motoryzacyjnej będące dostawcami określonych części do aut informują nas, że nie jesteśmy pierwszymi pytającymi o ESG, bo zrobili to już wcześniej odbiorcy komponentów z Niemiec czy Francji, pytając o ślad węglowy – mówił ekspert Banku BNP Paribas.

Przyznał też, że w mniejszych firmach często pierwszym odruchem dotyczącym ESG jest niechęć. Raportowanie niefinansowe jest bowiem często postrzegane jako kolejna przeszkoda w prowadzeniu biznesu. – Przypomina to nieco podejście do digitalizacji sprzed kilku lat. Przedsiębiorcy niejako na nowo muszą się zastanowić, jak ułożyć procesy, aby spełnić te nowe wymagania w krótszej i dłuższej perspektywie, a jednocześnie zachować swą konkurencyjność, jakość produktów, szybkość dostaw i zaufanie kontrahentów – mówił Michał Szalast-Dao Quy.

Temat dla 100 tys. firm

– Pracując z mniejszymi firmami, obserwujemy przede wszystkim pewne rozchwianie rynku. Firmy nie wiedzą, co mają przedstawiać, nawet gdy o ESG pytają ich kontrahenci. Przykładowo pada pytanie o ślad węglowy – ale czego, przedsiębiorstwa czy produktu, a jeśli firmy, to w których zakresach, a jeśli produktu, to na których etapach? Tak samo jest z deklaracjami EPD. Zakresów do analizy jest sporo. Zresztą wyliczenia to nie wszystko. Na samej kalkulacji nie zbuduje się strategii dekarbonizacji, ponieważ ESG zaczyna być już rozumiane, co mnie bardzo cieszy, jako aspekt dotyczący sedna biznesu. Chodzi o zarabianie pieniędzy. Jestem zwolennikiem stwierdzenia, że ESG nie jest o tym, jak się wydaje pieniądze, ale o tym, jak się je zarabia w sposób zrównoważony. Z takiej perspektywy inaczej rozmawia się z przedsiębiorcami, bo widzą oni wtedy nie tylko koszt, który jest ewidentny, ale i zysk – tłumaczył Marcin Milczarski, ekspert ds. ESG i zrównoważonego rozwoju w firmie VIVERNO, która oferuje usługi m.in. w zakresie analizy śladu węglowego i strategii dekarbonizacji.

– W przypadku Ørsted strategia ESG to zarazem strategia działalności firmy. Ørsted jest pierwszą na świecie firmą energetyczną, która odeszła od paliw kopalnych i rozwinęła zupełnie nową działalność operacyjną. Zarabia poprzez ograniczenie emisji i przejście do nowej technologii, tj. morskiej energetyki wiatrowej. Jest to teraz koncern, którego produkcja jest oparta w 90 proc. na OZE. Oczekujemy od naszych partnerów biznesowych, na tych rynkach, gdzie jest to możliwe, aby już od 2025 r. też wykorzystywali energię tylko z OZE – mówiła z kolei Joanna Wis-Bielewicz, head of market development w Ørsted, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju i zeroemisyjnej transformacji. Ørsted to niezwykle ciekawy przykład dużej firmy stawiającej na zrównoważony rozwój, a to właśnie duże podmioty będą w pierwszej kolejności raportować niefinansowo. W dalszej kolejności obowiązek dotknie też sektora MŚP.

– Trzeba jednak wspólnego wysiłku, aby myśleć o małych i średnich firmach, bo bezpośrednio objętych nowymi regulacjami będzie w naszym kraju 3600 przedsiębiorstw, ale pośrednio, w łańcuchach, nawet 100 tys. To o tyle ważne, że przecież łańcuch jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo – zauważył Milczarski.

Trzeba uniknąć ryzyka

– Kwestie ESG niosą ze sobą duże emocje. Nie wiemy, jak te regulacje będą finalnie wyglądać. Dwa tygodnie temu los europejskich standardów raportowania wisiał w Parlamencie Europejskim na przysłowiowym włosku. Chciano odrzucić propozycję Komisji Europejskiej. Ostatecznie nie uwzględniono wniosku o jej odrzucenie. Taka sama dyskusja toczy się w obszarze należytej staranności. Te regulacje to nie tylko obowiązki i koszty, ale szansa dla pojedynczych przedsiębiorstw, które mogą wzmocnić swą konkurencyjność i pozycję rynkową, mimo że miks energetyczny w Polsce jest niekorzystny – mówił Bartosz Kwiatkowski, dyrektor Fundacji Frank Bold.

– Ze wszystkich kontynentów Europa jest najbardziej zaawansowana, jeśli idzie o kwestie ESG. Przy czym w krajach Europy Zachodniej działania w tym zakresie są podejmowane szybciej i sprawniej. W Polsce ten proces też jednak przyspiesza – ocenił Rafał Hummel.

– Nasz rynek bardzo dobrze reaguje na zmiany i jeśli przedsiębiorcy będą widzieć biznesową szansę, to szybko się dostosują – wtórował Michał Szalast-Dao Quy.

– Z jednej strony to szansa, ale też jeśli nasze firmy nie podejmą trudu w tym zakresie, to część z nich może niestety wypaść z łańcuchów dostaw – przestrzegł Kwiatkowski. Przykład? – Choćby zagrożenie, które zawisło nad polską branżą meblarską, dotyczące coraz większych trudności z uzyskaniem certyfikatu FSC dla branży drzewnej. – Polska to globalny eksporter mebli. To 32 tys. firm zatrudniających 200 tys. osób. Brak certyfikacji powoduje niestety chwianie się naszego eksportu mebli – wskazał Milczarski.

– To efekt monopolu Lasów Państwowych (LP) i decyzji politycznych, które skutkują wychodzeniem LP z systemu certyfikacji. Coraz więcej regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych od tego standardu odchodzi i powstał gigantyczny problem dla meblarzy. Tymczasem LP znalazły sobie inny rynek niewymagający certyfikacji FSC (red. Chiny) – wyjaśnił Kwiatkowski.

– Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że niewypełnianie obowiązku raportowego będzie wiązało się z karami finansowymi, ale co ważniejsze generalnie ryzyka i dane niefinansowe mają finansowe konsekwencje, nawet już teraz. Brak danych będzie powodował nasilenie tych negatywnych zjawisk. Pytają o to kontrahenci z Zachodu, nawet pod groźbą nieprzedłużenia kontraktów – dodał Milczarski.

Partnerami debaty są: EY Polska oraz Bank BNP Paribas

Partnerami debaty są: EY Polska oraz Bank BNP Paribas

Nowe obowiązki dla firm związane z tzw. raportowaniem niefinansowym w trzech zakresach (E – środowiskowym, S – społecznym i G – zarządczym) zbliżają się do przedsiębiorców coraz większymi krokami. Pierwsze raporty trzeba będzie złożyć w roku 2025 za rok obrotowy 2024. Informacje przedstawią wtedy największe firmy (których liczba pracowników przekracza 500 osób), które już teraz raportują w zakresie ESG na podstawie ustawy o rachunkowości. O ESG i działalności firm w duchu zrównoważonego rozwoju dyskutowali uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej” pt. „Kwestie ESG z punktu widzenia przedsiębiorstw i klientów.” Jakie jest zatem podejście przedsiębiorców do ESG i ich wiedza w tym zakresie?

Pozostało 91% artykułu
Materiał partnera
AI w ESG: wielkie nadzieje, sporo niepewności
Materiał partnera
Jak sfinansować transformację ESG w polskich firmach?
Materiał partnera
ESG w łańcuchu dostaw: edukacja jest ważna, ale potrzebne jest też wsparcie regulacyjne
Materiał partnera
ESG w centrum uwagi polityków i biznesu
Materiał partnera
Cyfryzacja służby zdrowia? Tak, ale bez pochopnych decyzji