– Na liście projektów, które mają szansę na dotacje, znajdują się 123 pozycje – powiedział „Rz” Jarosław Pawłowski, wiceminister rozwoju regionalnego. Chodzi o dotacje na inwestycje z programu Innowacyjna Gospodarka (działanie 4.4.). Projekty wyczerpują całą dostępną w majowym konkursie kwotę 1,4 mld zł.
Monika Karwat-Bury, rzecznik Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości odpowiedzialnej za rozdział dotacji dla firm, zapewnia: – Zrobimy wszystko, by podpisać umowy z przedsiębiorcami przed końcem roku.– To bardzo dobra informacja dla projektodawców – komentuje Jacek Basiński, doradca BBI Generis. – Szczególnie teraz, kiedy firmy mają trudności ze zdobyciem kredytów na finansowanie inwestycji. Gwarancja unij-nej dotacji będzie mobilizowała do realizacji projektów.
Urzędnicy spieszą się, bo po Nowym Roku zmienią się unijne zasady przyznawania pomocy przedsiębiorcom. „Rz” dotarła do projektu rozporządzenia, które przenosi zmiany na polski grunt. Dokument ma wejść w życie z końcem stycznia.
– Aby uniknąć perturbacji, w pierwszej kolejności podpisywane będą umowy dotyczące projektów, które oprócz inwestycji przewidują szkolenia oraz badania w przedsiębiorstwach – wyjaśnia Pawłowski.
Tych elementów dotyczą bowiem najistotniejsze zmiany. Średnim firmom, które chcą na przykład przeszkolić swoich pracowników w związku z inwestycją, po Nowym Roku Unia zwróci jedynie 35 proc. kosztów (dotychczas było to 45 proc.). Mniejszą refundację dostaną także na sfinansowanie prac badawczych – zamiast 70 będzie to tylko 60 proc. kosztów.