Kryzys dla firm nie taki straszny

Na półmetku II kw. wzrósł optymizm wśród polskich przedsiębiorców – wynika z sondażu. Mniejsze są obawy przed recesją, więcej chce zatrudniać pracowników

Publikacja: 08.06.2009 03:26

20 proc. badanych spodziewa się że gospodarka w tym roku wzrośnie. To znacznie więcej niż w poprzedn

20 proc. badanych spodziewa się że gospodarka w tym roku wzrośnie. To znacznie więcej niż w poprzednim badaniu. Niższa też jest liczba osób spodziewających się recesji.

Foto: Rzeczpospolita

Jeszcze w lutym prawie co trzecia z polskich firm spodziewała się w najbliższym półroczu recesji, a teraz w perspektywie kolejnych sześciu miesięcy mówi o niej tylko niespełna jedna piąta pracodawców – wynika z majowych badań TNS OBOP i Instytutu Badawczego Randstad (działa w ramach największej w kraju agencji pracy tymczasowej Randstad Poland).

Badania, które objęły szefów HR albo zarządy 300 małych, średnich i dużych firm, przeprowadzono już po raz trzeci. W ich najnowszej edycji widać, że przedsiębiorstwa z większym optymizmem niż w lutym patrzą w przyszłość. Ponad połowa ankietowanych przewiduje w tym okresie stagnację, a co piąty liczy nawet na wzrost gospodarczy. To spora zmiana w porównaniu z lutym, gdy optymistów mówiących o wzroście było o ponad połowę mniej.

W dodatku na pytanie, kiedy skończy się kryzys, ponad jedna czwarta uczestników majowego badania stwierdza, że w Polsce kryzysu nie ma. Co prawda trzy czwarte jest innego zdania, ale i wśród nich zdecydowana większość liczy, że kryzys zakończy się w ciągu 12 miesięcy.

Zdaniem Małgorzaty Krzysztoszek, eksperta PKPP Lewiatan, można się zastanawiać, czy polskie przedsiębiorstwa nie są nastawione zbyt optymistycznie, czy może nie doceniają zagrożeń i czy prawidłowo je identyfikują. Jednak twarde dane GUS nie są złe, a obecny kryzys nie jest pierwszym, którego doświadczyły nasze firmy. – Przeżyły przecież głębokie załamanie w latach 2001/2002 – przypomina Małgorzata Krzysztoszek.

O konkretnych przejawach optymizmu wśród pracodawców mówią przedstawiciele firm doradztwa personalnego. Po spadku w I kw. i stabilizacji w kwietniu teraz na rynku pracy tymczasowej widać już wzrost popytu. Z tygodnia na tydzień rosną zamówienia – ocenia Kajetan Słonina, dyrektor regionalny w Randstad Poland. Zastrzega jednak, że trzeba poczekać kilka miesięcy, by sprawdzić, czy ten trend się utrzyma – część firm dopiero teraz wzięła się do oszczędności i cięcia płac oraz zatrudnienia.

[wyimek]0,8 proc. wyniósł w I kw. wzrost PKB. Może więc uda się zakończyć ten rok na plusie[/wyimek] Jak jednak wynika z majowego badania, skala zwolnień powinna nieco spaść; niezależnie od wielkości firmy, branży i regionu większość przedsiębiorstw chce utrzymać przez najbliższe pół roku obecny stan zatrudnienia i płac. O zmniejszeniu zatrudnienia mówiła w maju co ósma firma, podczas gdy w lutym – co siódma. Za to nieco więcej pracodawców chce w najbliższym półroczu zwiększyć zatrudnienie – teraz takie plany ma co piąty, podczas gdy w lutym – co szósty z ankietowanych.

Na powrót optymizmu wśród przedsiębiorców wskazuje też Piotr Wielgomas, prezes jednej z największych polskich firm doradztwa personalnego Bigram. Jego zdaniem w porównaniu z I kwartałem, gdy rynek rekrutacji był prawie sparaliżowany, teraz wyraźnie wzrosła aktywność pracodawców.

[ramka]Opinia prof. Witold Orłowski PricewaterhouseCoopers

Większość firm w Polce odczuwa światowy kryzys w stosunkowo niewielkim stopniu. Nasza gospodarka zakończyła I kw. niewielkim wzrostem, a biorąc pod uwagę, że sektory zależne od eksportu bardzo ucierpiały, to inne muszą być wyraźnie na plusie. Na ten obiektywny czynnik nakłada się widoczna na całym świecie fala lekkiego optymizmu, która dotarła też do nas. Wydaje się jednak, że polskie firmy nie doceniają zagrożeń związanych z tym kryzysem i zbyt optymistycznie oceniają sytuację. Sądzę, że nie zdają sobie sprawy, że przed nami są cięższe czasy. Wprawdzie wciąż jesteśmy jednym z nielicznych krajów, które mają szanse zakończyć ten rok ze wzrostem gospodarczym w okolicach zera, a może nawet na lekkim plusie, ale obawiam się, że bardziej prawdopodobny jest niewielki spadek. Choć na tle tego, co o skutkach kryzysu mówi się na świecie, nasza sytuacja wygląda komfortowo. Optymizm firm może więc wynikać z faktu, że widzą tę różnicę. [/ramka]

Jeszcze w lutym prawie co trzecia z polskich firm spodziewała się w najbliższym półroczu recesji, a teraz w perspektywie kolejnych sześciu miesięcy mówi o niej tylko niespełna jedna piąta pracodawców – wynika z majowych badań TNS OBOP i Instytutu Badawczego Randstad (działa w ramach największej w kraju agencji pracy tymczasowej Randstad Poland).

Badania, które objęły szefów HR albo zarządy 300 małych, średnich i dużych firm, przeprowadzono już po raz trzeci. W ich najnowszej edycji widać, że przedsiębiorstwa z większym optymizmem niż w lutym patrzą w przyszłość. Ponad połowa ankietowanych przewiduje w tym okresie stagnację, a co piąty liczy nawet na wzrost gospodarczy. To spora zmiana w porównaniu z lutym, gdy optymistów mówiących o wzroście było o ponad połowę mniej.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli