W kasie państwa brakuje pieniędzy na wypłatę świadczeń, zwrot akcyzy dla rolników, płatności policji i służb mundurowych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne osób bezrobotnych – powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.
Zapewniła jednak, że na wszystkie zobowiązania rząd znajdzie środki. Z szacunkowych wyliczeń na dziś wynika, że kwota wszystkich należności wynosi ok. 800 mln zł. W tej sumie mieści się 109 mln zł na zwrot akcyzy od paliw dla rolników. Policja z kolei potrzebuje 87 mln zł, natomiast według szacunków resortu spraw wewnętrznych wszelkie służby mundurowe mogą potrzebować w sumie około 200 mln zł.
– Codziennie wyliczenia się zmieniają – stwierdziła Suchocka-Roguska. – Jednak będziemy szukać pieniędzy w innych miejscach budżetu, aby wszystkie zobowiązania zostały wypłacone.
Wojewodowie i ministrowie blokują wydatki, które nie zostaną zrealizowane. – W poprzednich latach wojewodowie i ministrowie mogli przesuwać niewydane w danym roku kwoty na następne lata – mówi wiceminister finansów. – Zakazaliśmy tego typu praktyk. Pieniądze, które nie zostaną spożytkowane na określony cel, mogą zostać wydane na inne pilne potrzeby albo wracają do kasy państwa.
W ten sposób udało się już uzbierać 2 mld zł, z których 1 mld 740 mln zł przesunięto na obsługę zadłużenia. Zaplanowana na cały rok kwota 30,6 mld zł okazała się niewystarczająca.