Reklama

Akcyzowa zabawa w kotka i myszkę z fiskusem

Wygląda na to, że ustawa akcyzowa jak dziurawa jak sito. Przynajmniej w części dotyczącej opodatkowania e-papierosów. Działające w tej części rynku firmy bez większego trudu obchodzą zapisy ustawy, które miały ograniczyć sprzedaż tych urządzeń.

Publikacja: 12.09.2025 19:24

Akcyzowa zabawa w kotka i myszkę z fiskusem

Foto: Adobe Stock

Z początkiem roku szkolnego ceny niektórych e-papierosów podskoczyły w okolice nawet 100 zł za sztukę. To skutek nowelizacji ustawy akcyzowej przygotowanej przez Ministerstwo Finansów i wspieranej przez Ministerstwo Zdrowia.

Nowelizacja ustawy akcyzowej. Miało być ograniczenie sprzedaży e-papierosów

Wspomniana nowelizacja została ogłoszona w styczniu. Dla rynku tytoniowego oznacza szereg istotnych zmian. Kluczową jest nowy podatek akcyzowy w wysokości 40 zł, który objął urządzenia do waporyzacji (e-papierosy lub podgrzewacze do tytoniu), zestawy i części do takich urządzeń (np. wymienne kapsułki do e-papierosów z płynem i grzałką), a w przypadku e-papierosów jednorazowych – zawarty w nich płyn.

Czytaj więcej

Rząd Hiszpanii: Palenie szkodzi zdrowiu. Restauratorzy: A zakaz palenia zaszkodzi turystyce

Reforma weszła w życie 1 kwietnia. Firmy miały jednak pół roku na wyprzedaż zapasów po starych cenach. Termin ten upłynął 1 września. To poniekąd data symboliczna, bo szczególną popularnością e-papierosy cieszą się wśród polskiej młodzieży. Dla nastolatków stały się głównym wyrobem inicjującym kontakt z nikotyną. Według WHO pod względem częstości sięgania po ten rodzaj używki przez niepełnoletnich jesteśmy w ścisłej czołówce Europy. I gdy w Polsce trwała debata nad akcyzą na e-papierosy, Francja, Belgia i Wielka Brytania przegłosowały całkowity zakaz takich urządzeń jednorazowych. Głównie właśnie ze względu na ich dużą popularność wśród niepełnoletnich.

Branża e-papierosów próbuje uciec fiskusowi

Okazuje się, że branża e-papierosowa nie czekała na zmiany akcyzowe z założonymi rękoma. Firmy, które dotąd sprzedawały e-papierosy jednorazowe, zaczęły zmieniać model biznesowy. Pojawiły się wyglądające niemal identycznie jak „jednorazówki” e-papierosy wielorazowe, działające na wymienne kapsułki z grzałką i płynem nikotynowym. Niektóre można otworzyć, aby dolewać do nich płyn. Wielokrotnie. Importer lub producent takich kapsułek płaci fiskusowi akcyzę od sztuki takiej kapsułki. To dla niego rozwiązanie korzystniejsze podatkowo.

Reklama
Reklama

Wedle naszych informacji niektórzy importerzy e-papierosów wpadli na inny pomysł. Sprzedają je w zdekompletowanej formie – odrębnie grzałka, odrębnie zbiornik. Całość można zmontować w zaledwie 5 sekund. Co ciekawe, sprzedawcy ci mieli otrzymać tzw. wiążącą informację akcyzową, która stwierdza, że nie muszą płacić 40 zł akcyzy.

Efekt? Z danych branżowych wynika, że w pierwszym półroczu 2025 r. doszło do istotnych przetasowań na rynku e-papierosów. Sprzedaż tych jednorazowych spadła w tym okresie o blisko 20 proc. (z  poziomu ekwiwalentu 760 mln szt. papierosów do 608 mln szt.). Wzrosła natomiast sprzedaż tych wielorazowych (na wymienne kapsułki z płynem), o ponad 114 proc. (z poziomu odpowiednika 417 mln szt. papierosów do 1 mld 8 mln szt.).

Czytaj więcej

Nowy produkt na rynku e-papierosów. Ministerstwo Finansów reaguje

Podczas gdy w pierwszym kwartale 2024 r. e-papierosy jednorazowe miały ok. 16,9 proc. rynku, a wielorazowe – 9,6 proc., to w pierwszym kwartale 2025 r. proporcje się odwróciły: e-papierosy jednorazowe miały ok. 11,3 proc. rynku, a wielorazowe – 16,4 proc. Drugi kwartał tego roku jeszcze pogłębił ten trend – „jednorazówki” spadły poniżej 10 proc. (ponad 32 mln ml), a e-papierosy wielorazowe wykroiły już nieco ponad 18 proc. rynkowego tortu (blisko 60 mln ml).

Co z pozostałą częścią rynku? Ponad 70 proc. polskiego rynku e-papierosów (ponad 238 mln ml) stanowią płyny do e-papierosów z tzw. systemami otwartymi. Produkują je u nas głównie mali i średni polscy przedsiębiorcy. Z kolei tzw. systemy zamknięte, czyli e-papierosy jednorazowe lub wielorazowe (na wymienne kapsułki) – produkują lub importują (głównie z Chin) podmioty zagraniczne i koncerny tytoniowe. Całościowo, a więc z uwzględnieniem wszystkich rodzajów e-papierosów, rynek w Polsce w całym pierwszym półroczu bieżącego roku liczył ok. 581 mln ml, z czego tylko w drugim kwartale 2025 r. było to ok. 331 mln ml płynów do e-papierosów wszelkiego rodzaju.

Ustawa akcyzowa. Kto wygrywa, kto traci?

Zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Finansów są korzystne dla polskich firm e-papierosowych z sektora MŚP, nie zarabiają one bowiem na urządzeniach do waporyzacji, tych objętych stawką 40 zł, lecz na płynach do takich urządzeń. Obowiązująca obecnie akcyza na takie płyny to 0,96 zł za każdy mililitr. W sprzedaży dostępne są warianty płynów od 2 ml do nawet 60 ml.

Reklama
Reklama

Na nowych regulacjach stracą natomiast głównie międzynarodowe koncerny tytoniowe i importerzy e-papierosów jedno- i wielorazowych. Nie ukrywają, że 40 zł podatku za waporyzatory nikotyny może być barierą cenową, którą konsumentom trudno będzie przeskoczyć.

W internecie pojawiła się petycja, która wzywa do zniesienia 40 zł podatku na e-papierosy. Formalnie nie wspiera jej żaden z branżowych podmiotów. Nie jest jednak wielką tajemnicą, że za zniesieniem podatku najmocniej lobbują firmy, które w nowym rozdaniu tracą najwięcej, czyli firmy sprzedające głównie e-papierosy, zarówno jednorazowe, jak i wielorazowe.

Z początkiem roku szkolnego ceny niektórych e-papierosów podskoczyły w okolice nawet 100 zł za sztukę. To skutek nowelizacji ustawy akcyzowej przygotowanej przez Ministerstwo Finansów i wspieranej przez Ministerstwo Zdrowia.

Nowelizacja ustawy akcyzowej. Miało być ograniczenie sprzedaży e-papierosów

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Handel
Kurs LPP blisko historycznego szczytu. Sceptyczka podniosła wycenę
Handel
Miliardy na znane marki, czyli ABG buduje masę przed IPO
Handel
Donald Trump wzywa UE do nałożenia 100-proc. ceł na Chiny i Indie
Handel
Założyciel CCC: Już się nie potknę, jestem za blisko biznesu
Handel
Donald Trump ubiega się o utrzymanie ceł przez Sąd Najwyższy. Prosi o „szybką decyzję”
Reklama
Reklama