Szpitale unikną recesji

W 2009 r. rynek prywatnej opieki zdrowotnej był wart już 27,9 mld zł

Publikacja: 26.05.2010 04:02

Przychody czołowych firm medycznych wzrosły w ub.r. o 17 proc. Sześć największych sprzedało świadcze

Przychody czołowych firm medycznych wzrosły w ub.r. o 17 proc. Sześć największych sprzedało świadczenia za 1,34 mld zł.

Foto: Rzeczpospolita

Jak oszacowała firma badawcza PMR Publications, w ubiegłym roku wartość prywatnego sektora medycznego wzrosła o 8 proc. Kilka tygodni temu “Rzeczpospolita” na podstawie wcześniejszych prognoz PMR oceniała jego aktualną wielkość na ok. 30 mld zł.

Trzeba jednak pamiętać, że w kwocie 27,9 mld zł (stanowiącej ponad jedną trzecią wartości całego polskiego rynku zdrowia) zawarte są nie tylko opłaty za badania diagnostyczne i wizyty medyczne ponoszone bezpośrednio przez pacjentów, abonamenty oferowane przez firmy medyczne i prywatne ubezpieczenia zdrowotne, ale również wydatki na leki i sprzęt medyczny, a nawet płatności w szarej strefie.

Sam udział w rynku firm oferujących prywatne świadczenia medyczne – gabinetów, przychodni, szpitali – jest znacznie niższy. PricewaterhouseCoopers ocenia, że trafia do nich jedna piąta wydatków Polaków na usługi zdrowotne.

Eksperci PMR Publications zauważają jednak, że mimo kryzysu ekonomicznego, który przyczynił się do spadku dynamiki wzrostu rynku abonamentów (o 13 proc., do 1,6 mld zł), w 2009 r. czołowe prywatne firmy medyczne intensywnie rozwijały swoje zaplecze zarówno w zakresie świadczeń ambulatoryjnych, jak i szpitalnych.

Głównym trendem w 2009 r. było uruchamianie własnych szpitali, nastawionych w większości na realizowanie świadczeń płatnych bezpośrednio z kieszeni pacjenta lub objętych abonamentami medycznymi bądź dodatkowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. Są to nie tylko małe placówki specjalizujące się w chirurgii jednego dnia, ale również większe, wieloprofilowe szpitale (jak Szpital św. Rafała uruchomiony w Krakowie przez Scanmed, który docelowo ma oferować 150 łóżek, czy warszawski szpital Medicover). Wśród prywatnych firm medycznych działających w Polsce najwięcej szpitali mają teraz grupa Nowy Szpital (12 placówek) i EMC Instytut Medyczny (osiem).

Zdaniem Johna Dineena, prezesa General Electric Healthcare (firmy dostarczającej zaplecza technologicznego firmom medycznym), w Polsce jest wciąż miejsce na kolejne inwestycje w branży, bo stale rośnie zapotrzebowanie na usługi medyczne w miarę zmiany demografii zdrowotnej kraju. – Tyle tylko, że prywatne firmy potrzebują źródeł finansowania inwestycji, a w ubiegłym roku, gdy rynki finansowe się załamały, widać było w tym zakresie spowolnienie – mówi “Rz” Dineen. – Dalszy rozwój rynku zależy od tego, kto będzie inwestował.

Dineen podkreśla, że w sytuacji, gdy dostęp do dodatkowych źródeł finansowania jest utrudniony, uruchomienie pełnoprofilowego szpitala jest znacznie większym wyzwaniem. Dlatego w Polsce jeszcze żadna firma się na to nie zdecydowała. – Sądzę, że początek prywatnych inwestycji w tej branży będzie się sprowadzać do wybranych, wyspecjalizowanych obszarów – mówi “Rz” Dineen.

Jego zdaniem podstawy biznesu w branży prywatnej opieki zdrowotnej mimo kryzysu wciąż są stabilne. – W ostatnim czasie notujemy wzrost zamówień. Rynek technologii medycznych rozwija się w szybszym tempie niż rok temu – zauważa.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=b.chomatowska@rp.pl]b.chomatowska@rp.pl[/mail][/i]

Jak oszacowała firma badawcza PMR Publications, w ubiegłym roku wartość prywatnego sektora medycznego wzrosła o 8 proc. Kilka tygodni temu “Rzeczpospolita” na podstawie wcześniejszych prognoz PMR oceniała jego aktualną wielkość na ok. 30 mld zł.

Trzeba jednak pamiętać, że w kwocie 27,9 mld zł (stanowiącej ponad jedną trzecią wartości całego polskiego rynku zdrowia) zawarte są nie tylko opłaty za badania diagnostyczne i wizyty medyczne ponoszone bezpośrednio przez pacjentów, abonamenty oferowane przez firmy medyczne i prywatne ubezpieczenia zdrowotne, ale również wydatki na leki i sprzęt medyczny, a nawet płatności w szarej strefie.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli