Reklama

EBOR: Dobra prognoza dla regionu

Średni wzrost gospodarczy w naszym regionie wyniesie w 2011 r. 3,2 proc. – szacuje Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. To o 0,2 pkt proc. więcej, niż prognozował w styczniu

Publikacja: 21.05.2011 01:10

Kraje bałtyckie na czele

Kraje bałtyckie na czele

Foto: Rzeczpospolita

Polska i Chorwacja to dwa kraje, w przypadku których EBOR dokonał korekty w dół. Polski PKB wzrośnie o 0,1 pkt procentowego mniej, niż EBOR szacował zimą (o 3,8 proc.), a chorwacki o 0,7 pkt proc. mniej.

Polska gospodarka nieco spowolni w 2011 r., ponieważ wyhamuje popyt wewnętrzny z powodu wysokiego bezrobocia szacowanego w tym roku na 13,2 proc. Autorzy prognozy podkreślają, że dużym zagrożeniem jest dług publiczny niebezpiecznie zbliżający się do granicy, po której przekroczeniu będzie musiało dojść do drastycznych oszczędności, a przy tym w budżecie na rok 2012 rząd nie przewidział reform strukturalnych, które byłyby w stanie rozpocząć trwałe obniżanie deficytu budżetowego i długu publicznego.

Eksperci EBOR podkreślają, że obniżenie składki do OFE tylko na krótki czas obniży deficyt budżetowy. Jednocześnie jest szkodliwe, bo pod znakiem zapytania stawia wiarygodność funduszów emerytalnych w przyszłości.

Z raportu EBOR wynika również, że powoli z kłopotów wychodzą Węgry. Tegoroczny PKB wzrośnie wprawdzie tylko o 2,7 proc., ale oznacza to korektę w górę o 0,7 pkt w porównaniu z prognozą styczniową. Tak jak jest to w przypadku Słowacji gospodarkę w tej chwili napędza przede wszystkim eksport. Ten kraj w 2010 r. wypowiedział współpracę z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i rząd postanowił sam ratować gospodarkę. Jak widać, mimo kłopotów idzie lepiej, niż oczekiwano.

Podziw mogą budzić wyniki gospodarki Estonii, która po przyjęciu przez ten kraj euro w styczniu tego roku zanotuje w tym roku 6,1 proc. wzrostu.

Reklama
Reklama

Polska i Chorwacja to dwa kraje, w przypadku których EBOR dokonał korekty w dół. Polski PKB wzrośnie o 0,1 pkt procentowego mniej, niż EBOR szacował zimą (o 3,8 proc.), a chorwacki o 0,7 pkt proc. mniej.

Polska gospodarka nieco spowolni w 2011 r., ponieważ wyhamuje popyt wewnętrzny z powodu wysokiego bezrobocia szacowanego w tym roku na 13,2 proc. Autorzy prognozy podkreślają, że dużym zagrożeniem jest dług publiczny niebezpiecznie zbliżający się do granicy, po której przekroczeniu będzie musiało dojść do drastycznych oszczędności, a przy tym w budżecie na rok 2012 rząd nie przewidział reform strukturalnych, które byłyby w stanie rozpocząć trwałe obniżanie deficytu budżetowego i długu publicznego.

Reklama
Finanse
Elon Musk kupuje akcje Tesli za miliard dolarów. Kurs rośnie, a rynek szaleje
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Reklama
Reklama