Reklama
Rozwiń

Eksport na Ukrainę może spaść nawet o 30-40 proc.

Jak informuje wicepremier Janusz Piechociński, dotychczas sprzedaż polskich firm na Ukrainę zmniejszyła się o 10 proc., a w czarnym scenariuszu może to być 30-40 proc.

Publikacja: 24.02.2014 10:14

Eksport na Ukrainę może spaść nawet o 30-40 proc.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ministerstwo Gospodarki na bieżące monitoruje sytuację naszych przedsiębiorstw na Ukrainie. Na razie nie występuje problem z płynnością, ale nastąpił spadek wolumenu obrotów. – Przez pierwszych 20 dni eksport spadł o 10 proc. – podał na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Może być jednak jeszcze gorzej. Ukraińska gospodarka, jak mówił Piechciński, jest pogrążona w zapaści. Występują problemy z system bankowym i dostępem do dewiz. Ukraińska hrywna już traci na wartości, a zdaniem Piechcińskiego, może dojść do jeszcze większej dewaluacji. W taki m przypadku wystąpią problemy z rozliczaniem zawartych kontraktów. Niepewność wynikająca z sytuacji politycznej  u naszego wschodniego sąsiada każe postrzegać stosunki gospodarcze jako obarczone większym ryzykiem. - W najgorszym scenariuszu eksport może spaść o 30, a nawet 40 proc. – mówił Piechciński.

W Polsce ok. 15 tys. przedsiębiorstwa handluje z Ukrainą. Połowa z nich – jak informował Piechociński – to firmy z woj. podkarpackiego i lubelskiego. Dla tych regionów, ogromne  ograniczenie handlu z Ukrainą byłoby poważnym problemem gospodarczym.

Dlatego Ministerstwo Gospodarki podejmuje działania, by silniej wesprzeć  polskich przedsiębiorców. Wydział Handlu i Inwestycji w Kijowie jest wzmacniany kadrowo, a KUKE i BGK trzymają rękę na pulsie, by w razie czego wzmocnić rolę kredytów i gwarancji eksportowych.

Ukraina jest naszym 8. rynkiem eksportowym, i 21. Importerem. Według wstępnych danych, w 2013 r. eksport na Ukrainę wyniósł 5,7 mld dolarów, i był o 8,5 proc. wyższy niż rok wcześniej, a import wyniósł 2,2 mld dolarów i był o 13 proc. niższy.

Dla Ukrainy, Polska zajmuje czwarte miejsce wśród głównych dostawców towarów oraz czwartym odbiorcą ukraińskich towarów.

Ministerstwo Gospodarki na bieżące monitoruje sytuację naszych przedsiębiorstw na Ukrainie. Na razie nie występuje problem z płynnością, ale nastąpił spadek wolumenu obrotów. – Przez pierwszych 20 dni eksport spadł o 10 proc. – podał na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Może być jednak jeszcze gorzej. Ukraińska gospodarka, jak mówił Piechciński, jest pogrążona w zapaści. Występują problemy z system bankowym i dostępem do dewiz. Ukraińska hrywna już traci na wartości, a zdaniem Piechcińskiego, może dojść do jeszcze większej dewaluacji. W taki m przypadku wystąpią problemy z rozliczaniem zawartych kontraktów. Niepewność wynikająca z sytuacji politycznej  u naszego wschodniego sąsiada każe postrzegać stosunki gospodarcze jako obarczone większym ryzykiem. - W najgorszym scenariuszu eksport może spaść o 30, a nawet 40 proc. – mówił Piechciński.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora