Manuel Valls mianowany premierem nazajutrz po ogłoszeniu katastrofalnych dla socjalistów wyników wyborów samorządowych odegrał teraz rolę rzecznika własnego rządu i po posiedzeniu gabinetu przedstawił szczegóły paktu odpowiedzialności.
Wydatki rządu centralnego zmaleją o 18 mld euro, samorządów lokalnych o 11 mld, służby zdrowia o 10 mld, a innych form pomocy społecznej o 11 mld. - Nie możemy nadal żyć ponad stan i musimy przełamać tę dynamikę długu - oświadczył. - Francja i ja mówimy, że dotrzymamy naszych zobowiązań.
W czasie spotkania premiera z prasą urząd statystyczny INSEE podał, że średnie dochody 5 mln pracowników sektora publicznego zmalały w 2012 r. o 0,8 proc. po uwzględnieniu inflacji. Manuel Valls potwierdził utrzymanie obowiązującej od 2010 r. blokady wskaźnika, służącego do obliczania ich zarobków. Budżetówka nie ma co więc liczyć na podwyżki.
Emeryci i rodziny będą musiały także zacisnąć pasa, bo świadczenia socjalne nie będą rewaloryzowane do października 2015, poza minimalnymi, indeksowanymi do poziomu inflacji. Nadzwyczajne podwyżki zasiłków RSA dla osób mało zarabiających zostaną odroczone o rok.
Poszczególne resorty mają dokonać przeglądu kadr i zmniejszyć zatrudnienie. Przyjmowanie nowych pracowników przewidziano jedynie w resortach związanych z bezpieczeństwem i wymiarem sprawiedliwości oraz w oświacie (60 tys. etatów w ciągu 5 lat).