Jedna sprawa, dwa punkty widzenia

Powszechne w Polsce udzielanie długoterminowych kredytów bankowych finansowanych pieniędzmi z krótkoterminowych depozytów może być ryzykowne dla gospodarki.

Publikacja: 23.06.2014 03:47

Jedna sprawa, dwa punkty widzenia

Foto: Bloomberg

W Polsce potrzebny jest system długoterminowego oszczędzania. Na tle Europy nasze banki mają bardzo mało depozytów przyjętych na dłużej niż rok - alarmuje Związek Banków Polskich. Średnio w unijnych państwach takie depozyty stanowią 20 proc. wszystkich. W Polsce jest ich raptem kilka procent.

Nie ma ani tradycji,?ani pieniędzy

Zdaniem Krzysztofa Pietraszkiewicza, prezesa ZBP, tak niski udział długich depozytów nie jest dobry. Finansowanie długoterminowych kredytów tzw. krótkimi depozytami stwarza dla banków wysokie ryzyko problemów z wypłacalnością w przypadku kłopotów w gospodarce.

Dziś depozyty do jednego roku stanowią prawie trzy czwarte wszystkich depozytów banków. Dla porównania, na ten sam czas banki udzielają tylko 29 proc. kredytów. Powyżej pięciu lat, gdzie kredytów jest najwięcej (31 proc.), depozyty stanowią tylko 4,6 proc. ogółu.

– Poziom niedopasowania jest zbyt duży, żeby bezpiecznie finansować wieloletnie projekty (m.in. kredyty hipoteczne, inwestycje firm – red.) – mówi „Rz" Pietraszkiewicz. – Depozyty krajowe są o 140–190 mld zł niższe niż wartość udzielonych kredytów. Różnicę pokrywa się dzięki pomocy zagranicznych właścicieli polskich banków.

Dlaczego Polacy unikają długoterminowych depozytów? Według Marcina Mrowca, głównego ekonomisty Pekao, wynika to z faktu, że zarówno firmy, jak i gospodarstwa domowe traktują krótkie depozyty jako coś w rodzaju pogotowia gotówkowego. – Gdyby zdeponowali środki na dłuższy okres, w momencie, gdy musieliby nagle wyjąć pieniądze, straciliby większość odsetek, co im się nie opłaca - mówi Mrowiec.

Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ, zwraca uwagę, że w Polsce nie ma tradycji oszczędzania. – Przed 1989 r. nie opłacało się zanosić pieniędzy do banku, bo oszczędności zjadała inflacja – przypomina. – Starsi Polacy nie mają więc w zwyczaju oszczędzania, młodsi przejawiają dużą skłonność do konsumpcji, chcąc dogonić poziomużycia zachodnich sąsiadów.

Jak uważa Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku środki, jakimi dysponuje przeciętny klient banku, nie są znaczące. Nie odważy się więc zamrozić ich na dłuższy czas, bo w każdej chwili mogą być potrzebne. – W Europie Zachodniej poziom zamożności obywatela jest wyższy – dodaje Piotr Bujak.

Koniec z podatkiem

Według prezesa ZBP należy opracować systemy skłaniające do długoterminowego oszczędzania na cele emerytalne, mieszkaniowe, zdrowotne i edukacyjne.

– Warto zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych i powołać kasy oszczędnościowo-budowlane. Zbudowanie takiego systemu leży w dobrze pojętym strategicznym interesie Polski – przekonuje Krzysztof Pietraszkiewicz. Według Wojciecha Wasilewskiego, analityka Noble Securities, wprowadzenie tych rozwiązań jest czasochłonne i trudne. – A przecież problem niedopasowania występuje w polskich bankach już od wielu lat i nie hamuje to w istotny sposób akcji kredytowej – przypomina Wasilewski.

– Banki w Polsce są stabilne, więc fakt, że mają do dyspozycji w większości pieniądz na krótki czas, nie ogranicza udzielania kredytów – wtóruje mu Piotr Bujak.

Sytuację powinny poprawić przygotowywane przepisy ułatwiające emisję obligacji bankowych, listów zastawnych i sekurytyzację wierzytelności (wypuszczenie papierów dłużnych zabezpieczonych przychodami z kredytów). Wszystkie te trzy narzędzia pozwalają bankom na pozyskanie tzw. długiego i stabilnego finansowania.

– Nasz bank jako pierwszy zorganizował sekurytyzację aktywów, nie wykluczamy kolejnych – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego.

– Bank zamierza sekurytyzować kredyty samochodowe i kontrakty leasingowe, o ile będzie to technicznie możliwe i opłacalne – zapowiada Michał Marciszewski, dyrektor ds. sekurytyzacji w Getin Noble Banku.

Banki żywo zainteresowane nowymi instrumentami

Polskie banki finansują kredyty przede wszystkim depozytami swoich klientów. Podobnie jak z inwestycjami na giełdzie, także tutaj liczy się dywersyfikacja. Bankowcy podkreślają, że nie ma możliwości finansowania kredytów z depozytów w nieskończoność, ale skorzystanie z innych instrumentów często jest zbyt problematyczne i kosztowne. Jeśli jednak wejdą w życie zmiany m.in. w prawie podatkowym, przed bankami otworzą się nowe możliwości. Bankowcy są zainteresowani emisją listów zastawnych i sekurytyzacją. Obecna popularność obligacji i akcji pokazuje, że możliwości nie brakuje. Można też skorzystać z pomocy zagranicznej spółki matki, ale nie jest to preferowany sposób finansowania. —sob

W Polsce potrzebny jest system długoterminowego oszczędzania. Na tle Europy nasze banki mają bardzo mało depozytów przyjętych na dłużej niż rok - alarmuje Związek Banków Polskich. Średnio w unijnych państwach takie depozyty stanowią 20 proc. wszystkich. W Polsce jest ich raptem kilka procent.

Nie ma ani tradycji,?ani pieniędzy

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli