Reklama

Polski rząd obawia się ryzyka reform

Nasz kraj zawdzięcza wzrost gospodarczy niskim kosztom pracy. Na dłuższą metę?to nie wystarczy ?– ostrzegają eksperci Komisji Europejskiej.

Publikacja: 08.10.2014 13:40

Polski rząd obawia się ryzyka reform

Foto: Bloomberg

– Europa, szczególnie Zachodnia, widziała już kilka gospodarczych sukcesów, które zmieniły się w stagnację. Polska ma szczęście skorzystania z tych lekcji – piszą autorzy raportu Piotr Bogumił i Rafał Wielądek.

W analizie opublikowanej przez Dyrekcję Generalną ds. Gospodarczych i Finansowych Komisji Europejskiej zalecają reformy, które zmienią profil polskiej gospodarki. Bo dotychczasowe 25 lat niewątpliwego sukcesu w tej dziedzinie opierało się na konkurencyjności cenowej i specjalizacji w produkcji mało lub średnio zaawansowanej technologicznie. A to nie daje paliwa do trwałego wzrostu.

Analitycy KE porównali wyniki Polski z ostatnich 25 lat na tle pięciu krajów UE: Niemiec, Włoch, Portugalii, Czech i Węgier. Zależało im na pokazaniu, jak Polska wypada w relacji do modelowej gospodarki niemieckiej, dwóch gospodarek zachodnich walczących o zaliczenie do wyższej ligi oraz dwóch gospodarek naszego regionu, który miały podobny punkt startu.

Zbadali wartość dodaną brutto w PKB tych krajów tworzoną przez przemysły w zależności od ich zaawansowania technologicznego. Okazało się, że od połowy lat 90. Polska dokonała niewielkiego postępu – udało nam się zrównać ze słabymi w tej dziedzinie Włochami. Węgry i Czechy wyraźnie awansowały. Ten pierwszy kraj dzięki elektronice i farmaceutykom, drugi – autom i środkom transportu.

Z analizy ekspertów w Brukseli wynika, że niezły wzrost PKB Polski w ostatnich 25 latach byłby jeszcze bardziej imponujący, gdybyśmy mieli strukturę sektorową zbliżoną do innych porównywanych krajów: najwyższy, gdyby nasza gospodarka była podobna do niemieckiej, ale też dużo lepszy niż obecnie, gdybyśmy mieli gospodarkę o strukturze sektorowej na wzór Węgier.

Reklama
Reklama

Polska dała radę zwiększyć PKB z 34 proc. średniej UE w 1995 r. do 55 proc. w 2012 r. przede wszystkim dzięki konkurencyjności w zakresie kosztów pracy. Ale w dłuższym terminie kluczowe dla rozwoju są: jakość kapitału ludzkiego i środków produkcji, innowacyjność i mobilność czynników produkcji.

Wszystkie badania pokazują, że lepiej rozwijają się też gospodarki oparte na bardziej zaawansowanych technologiach. Polska musi zatem zmienić profil rozwojowy. Wydaje coraz więcej pieniędzy na badania i rozwój, ale wciąż jest to poziom zbyt niski (0,9 proc. PKB w 2012 r. wobec 2,1 proc. średnio w UE). Polska innowacyjność unika ryzyka, jest finansowana głównie ze środków publicznych i transferowana z zagranicy. Nie jesteśmy miejscem, gdzie rodziłyby się innowacje.

Według ekspertów niewłaściwej strukturze sektorów w gospodarce sprzyjają bariery w tworzeniu biznesu i specjalne systemy emerytalne górników czy rolników. Bo one też, poprzez ograniczenie mobilności siły roboczej między sektorami, przyczyniają się do niewłaściwej alokacji zasobów.

Autorzy przyznają, że w Polsce wiadomo, co należy zrobić, ale brak woli politycznej. Zreformowano dostęp do zawodów, postęp jest w dziedzinie kształcenia ustawicznego. Ale to za mało, a odważniejsze reformy blokuje niechęć do ryzyka politycznego.

Według analityków klasyczne podejście, gdy szybko robi się wybrane reformy zaraz po wygranych wyborach, już nie wystarczy. Rząd musi opracować długoterminową strategię komunikowania społeczeństwu konieczności zmian.

Anna Słojewska z Brukseli

Reklama
Reklama

Słabo z innowacjami

Polska blado wypada w unijnych raportach dotyczących innowacyjności. Bruksela regularnie wytyka nam niski poziom komercjalizacji badań naukowych, słabe więzi między światem nauki i biznesu, a wreszcie niski poziom innowacyjności w przedsiębiorstwach, do czego się przyczynia system podatkowy sprzyjający transferowi technologii z zewnątrz.

– Europa, szczególnie Zachodnia, widziała już kilka gospodarczych sukcesów, które zmieniły się w stagnację. Polska ma szczęście skorzystania z tych lekcji – piszą autorzy raportu Piotr Bogumił i Rafał Wielądek.

W analizie opublikowanej przez Dyrekcję Generalną ds. Gospodarczych i Finansowych Komisji Europejskiej zalecają reformy, które zmienią profil polskiej gospodarki. Bo dotychczasowe 25 lat niewątpliwego sukcesu w tej dziedzinie opierało się na konkurencyjności cenowej i specjalizacji w produkcji mało lub średnio zaawansowanej technologicznie. A to nie daje paliwa do trwałego wzrostu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Finanse
Donald Tusk powołał nowego wiceszefa KNF. Jakie ma zadania?
Reklama
Reklama