Według wyników dziennikarskiego śledztwa, opisanych w czwartek przez około 40 europejskich gazet, w latach 2003-2012 ponad trzysta firm, w tym Pepsi, Apple, Amazon, czy Ikea zawarło z władzami Luksemburga tajne umowy, dzięki którym płaciły one bardzo niskie podatki. Z materiałów zamieszczonych na stronach Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarstwa Śledczego (ICIJ) wynika, że co najmniej 16 z przedsiębiorstw było powiązanych z Polską.
"Budżet Polski traci na każdej firmie, która nie płaci podatku w Polsce, to jest jasne" - powiedział w piątek polskim dziennikarzom w Brukseli Szczurek. Jak zaznaczył, nie popiera rozwiązań, które umożliwiają płacenie podatków poza krajem, gdzie prowadzi się działalność.
Przyznał, że niektóre skomplikowane struktury mające na celu unikanie płacenia podatków lub płacenia ich na bardzo niskim poziomie są legalne. Dodał zarazem: "firmy, które to stosują, muszą pamiętać, że państwo dostarcza im infrastrukturę do działania, zapewnia bezpieczeństwo prawne, bezpieczeństwo do działania, egzekwowania kontraktów, czy też bezpieczeństwo geopolityczne i każdy, kto żyje w Polsce i prowadził działalność gospodarczą w Polsce tam też powinien płacić podatki".
Przyznał przy tym, że nie jest wielką niespodzianką, że także kraje UE konkurują między sobą, tworząc czasem nawet luki w systemie, umożliwiające płacenie bardzo niskich stawek podatkowych. "Tego rodzaju konkurencja podatkowa jest widoczna nie tylko w Luksemburgu, również w innych krajach. Nie jest to rzecz pożądana, a jednocześnie bardzo, bardzo trudna do uregulowania na poziomie europejskim w związku z tym, że do jakichkolwiek zmian w tej dziedzinie potrzebna jest jednomyślność" - powiedział Szczurek.
Jak mówił, przypadki, w których firmy płacą niższe podatki niż powinny, mogą być bardzo różne. Zaznaczył, że może w ich wyniku dojść do złamania zasad uczciwej konkurencji i niedozwolonego wsparcia państwa. Przypomniał, że takimi przypadkami będzie się zajmowała komisarz ds. konkurencji Margarethe Vestager.