Tadeusz Kościński przedstawił w rozmowie z Grzegorzem Kępką prognozy dotyczące inflacji oraz propozycje rządu w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Minister finansów zaznaczył jednocześnie, że kłopoty związane z inflacją nie należą do obszaru jego resortu, lecz jest to „część polityki monetarnej, czyli zajmuje się tym Narodowy Bank Polski”.
Jak wyznał, Polacy powinni spodziewać się, że inflacja będzie dalej rosła w najbliższych miesiącach. Według raportów NBP jej szczyt przypadnie na styczeń-luty.
Czytaj więcej
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w listopadzie o 7,7 proc. rok do roku, najbardziej od grudnia 2000 r., po zwyżce o 6,8 proc. – oszacował wstępnie GUS.
Zapytany, czy decyzja RPP o podniesieniu stóp procentowych nie była spóźniona, minister odparł, że „wcześniejsza reakcja Rady Polityki Pieniężnej dolałaby jeszcze paliwa do inflacji”, a obecne działania RPP to „chłodzenie naszego wewnętrznego popytu, czyli tej drugiej fali inflacji”.
- Prognoza jest taka, że szczyt inflacji będzie w styczniu, lutym i teraz chcemy zrobić dwie rzeczy – po pierwsze chcemy stworzyć bufor, żeby Polacy jakoś przeszli przez ten szczyt inflacji bez poważnego kłopotu - wyjaśnił Kościński.