M. in. dzięki temu możliwe stało się odbicie w tej drugiej gospodarce świata po wolniejszej dynamice PKB utrzymującej się przez siedem kwartałów.

Dostawy chińskich towarów za granicę w grudniu zwiększyły się o 14,1 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej i był to największy wzrost od maja minionego roku. Środkowa prognoza 40 ekonomistów pytanych przez Bloomberg News wskazywała na 5-proc. wzrost eksportu. W grudniu import zwiększył się o 6 proc. wobec jego niezmienionego poziomu w listopadzie. Nadwyżka Chin w handlu zagranicznym w ubiegłym miesiącu wzrosła do 31,6 miliarda dolarów, co oznacza jej dwukrotny wzrost wobec grudnia 2011 r.

Po tych doniesieniach azjatyckie giełdy powiększyły swój dorobek, zaś wskaźnik MSCI Asia Pacific poszedł w górę o 0,9 proc., wzmocnił się też dolar australijski.

W całym minionym roku eksport Chin zwiększył się o 7,9 proc., zaś import o 4,3 proc., co oznacza, że nie został zrealizowany plan rządu, który zakładał zwiększenie wymiany handlowej o 10 proc. Rok wcześniej eksport wzrósł o 20,3 proc., zaś import o 24,9 proc.