Reklama

Hiobowe wieści z Niemiec

Niemiecka gospodarka skurczy się w tym roku o 6 proc. Tak prognozuje osiem największych niemieckich instytutów gospodarczych. Jesienią ubiegłego roku te same instytuty przewidywały 0,2 proc. wzrost PKB w 2009 r.

Aktualizacja: 24.04.2009 01:47 Publikacja: 23.04.2009 14:12

Hiobowe wieści z Niemiec

Foto: AFP

Pocieszające może być jedynie to, że większą część spadku mamy już poza sobą — powiedział wczoraj prof. Kai Carstersen z monachijskiego IFO. Ze wspólnej prognozy wiodących niemieckich instytutów wynika jednak jasno, że mimo niektórych pozytywnych wskaźników, o żadnym ożywieniu gospodarczym nie może być mowy.

W II kwartale 2009 r. wartość PKB będzie nawet niższa o 8,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Stabilizacji spodziewać się można najwcześniej w miesiącach zimowych 2010 r. Pod warunkiem jednak, że zacznie sprawnie funkcjonować system bankowy i nie będzie kłopotów z kredytami. — Nie można jednak wykluczyć, że dojdzie do nowego kryzysu zaufania czego skutkiem być może kolejne załamanie poziomu zamówień i produkcji — napisano w prognozie. Zdaniem instytutów w przyszłym roku spadek PKB wyniesie 0,5 proc. Do końca tego roku bez pracy będzie w Niemczech 4,7 mln. osób, milion więcej niż obecnie.

Pomimo tak negatywnych ocen niemieccy eksperci są przeciwni uchwalania jakichkolwiek nowych pakietów antykryzysowych. Dwa dotychczasowe o łącznej wartości ponad 60 mld. euro, i tak nie mają, w ocenie ekspertów, większego wpływu na przebieg kryzysu. W tym roku przyczynią się do zmniejszenia skali spadku PKB o zaledwie 0,5 punktu procentowego, a roku przyszłym o 0,3 punktu.

Eksperci nie pozostawili przy okazji suchej nitki na programie rządowych premii (wartym 5 mld euro) za złomowane samochody przy kupnie nowych aut. — Nie jest to program sensowny. Po wyczerpaniu obecnej puli popyt na nowe samochody ulegnie załamaniu, co przyczyni się do pogłębienia recesji — napisano w prognozie. W dodatku z programu tego korzystają w dużym stopniu zagraniczni producenci, co także budzi zastrzeżenia autorów prognozy.

Zwracają przy tym uwagę na katastrofalne skutki programów kryzysowych dla finansów państwa. Deficyt budżetowy wyniesie w tym roku 89 mld euro, a w przyszłym 133 mld., a więc 5,5 proc. PKB. Przy tym nominalna wartość niemieckich pakietów koniunkturalnych sięga 3 proc. PKB podczas gdy średnia krajów strefy euro wynosi 1,3 proc. Dla porównania, we Francji jest to — 0,7 proc, Hiszpanii 3,5 proc., a Wielkiej Brytanii -1,4 proc.

Reklama
Reklama

Zdaniem niemieckich analityków polska gospodarka zanotuje w tym roku zerowy wzrost. Spośród nowych państw UE lepszy wynik osiągnie jedynie Słowacja ze wzrostem 0,9 proc. Za to w przyszłym roku nasza gospodarka powinna się rozwijać w tempie 2 proc. wyprzedzając pozostałe kraje regionu.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama