Były zarząd BOŚ bez skwitowania

Czterech członków zarządu Banku Ochrony Środowiska nie otrzymało absolutorium od akcjonariuszy

Publikacja: 26.06.2009 04:15

Skwitowania nie dostali: Jerzy Pietrewicz, były prezes, a obecnie wiceprezes BOŚ, oraz byli wiceprezesi spółki: Piotr Wiesiołek (dziś pierwszy zastępca prezesa NBP), Stanisław Kostrzewski i Marcin Romanowski. Dla Pietrewicza wczorajsza decyzja oznacza szybką utratę stanowiska w BOŚ. Zarówno on, jak i Piotr Wiesiołek zamierzają zaskarżyć uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy.

Rada nadzorcza banku zarekomendowała WZA nieudzielenie absolutorium tym czterem menedżerom z dwóch powodów. – Pierwszy to nieudane wdrożenie centralnego systemu informatycznego przez firmę IBM – tłumaczył wczoraj akcjonariuszom Marcin Likierski, przewodniczący rady. W trakcie roku zarząd BOŚ zdecydował się przerwać wdrażanie systemu i polubowne rozwiązanie umowy z IBM. Według rady nadzorczej bank stracił na tym ok. 39 mln zł. Kolejna kwestia to pożyczki dla zagranicznych banków. – BOŚ udzielił osiem pożyczek na rok i dwa lata zagranicznym bankom, w tym instytucjom z Islandii i Ukrainy. Część tych pożyczek nie została spłacona, w związku z tym bank musiał utworzyć rezerwy na kwotę 40 mln zł, co negatywnie wpłynęło na wynik – wyjaśnia Marcin Likierski.

Jerzy Pietrewicz i Piotr Wiesiołek tłumaczyli wczoraj akcjonariuszom, że ocena rady nie jest sprawiedliwa. – Decyzję o rozwiązaniu umowy z IBM podjęliśmy po przeprowadzeniu wielu analiz. Poprosiliśmy o opinię również firmy Ernst & Young oraz Dewey Ballantine – mówił Jerzy Pietrewicz. Wyjaśniał, że ze względu na koniec kadencji zarządu i rozpisanie przez radę konkursu na jego członków nie została podpisana umowa z firmami, które miały zastąpić IBM.

[wyimek]40 mln zł wyniosły rezerwy BOŚ na pożyczki dla zagranicznych banków[/wyimek]

Wiceprezes BOŚ tłumaczył, że bank miał nadwyżki i zarząd zdecydował się na pożyczki dla banków zagranicznych. Bank miał na nich dobrze zarabiać. Pożyczał pieniądze zawsze wspólnie z innym znanym zagranicznym bankiem w ramach konsorcjum. – Nie mieliśmy takiej wiedzy, żeby przewidzieć kryzys na rynkach finansowych. Podejmowaliśmy decyzje w dobrej wierze – mówił wiceprezes Pietrewicz. Podkreślał, że żaden z banków, którym BOŚ pożyczył pieniądze, nie upadł i w przyszłości spłaci swoje zobowiązania.

– Jestem przekonany, że decyzja WZA nie ma nic wspólnego z próbą obiektywnej oceny mojej pracy w tym banku przez nieco ponad dwa miesiące w zeszłym roku, a jej podłoże jest z pewnością niemerytoryczne – powiedział „Rz” Piotr Wiesiołek.

NBP
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu