UE i Korea Płd. podpisały umowę o wolnym handlu

Unia Europejska i Korea podpisały w Brukseli umowę o wolnym (bezcłowym) handlu, która powinna zwiększy obroty dwustronne o 30 mld euro rocznie

Publikacja: 06.10.2010 12:31

UE i Korea Płd. podpisały umowę o wolnym handlu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

- Porozumienie to jest najważniejszą umową handlową zawartą kiedykolwiek przez Unię z jednym krajem, a pierwszą o wolnym handlu z krajem azjatyckim — stwierdził José Manuel Barroso. Wyraził też nadzieję, że jest to pierwsze z całej serii porozumień nowej generacji.

Drugi z sygnatariuszy, prezydent Korei Li Myung-bak uznał, że umowa stanie się wzorcem pobudzania długotrwałego wzrostu gospodarczego i rozwijania wolnego handlu wobec protekcjonizmu. — W procesie przezwyciężania globalnego kryzysu gospodarczego pojawiają się obawy, że protekcjonizm znów podniesie swą szkaradną głowę — dodał.

Uczestniczący w konferencji prasowej Herman Van Rompuy powiedział, że umowa stanowi silny sygnał, iż liberalizacja handlu jest kluczowym elementem ożywienia światowej gospodarki.

Umowa o wolnym handlu (FTA) doprowadzi do zniesienia stawek celnych na 3 mld euro, usunie bariery administracyjne wobec szerokiej gamy towarów, od samochodów po whisky i stworzy duże możliwości dla wymiany usług. Prezydent Li spodziewa się, że przyczyni się do większej współpracy politycznej w takich kwestiach jak np. prawa człowieka.

FTA wymaga od 27 krajów Unii i Korei zniesienia w ciągu 5 lat 98,7 proc. stawek celnych od wyrobów przemysłowych i rolnych, a także likwidacji w późniejszych okresach niemal wszystkich pozostałych ceł. Włochy zapewniły odroczenie o pół roku, do 1 lipca 2011 r., chwili wejścia w życie umowy, aby mogły przygotować swój sektor motoryzacji dla zmian.

Kraje Unii nalegały z kolei na wprowadzenie do porozumienia klauzuli zabezpieczającej, która chroniłaby sektor motoryzacji przed nagłym wzrostem importu w najbardziej wrażliwych segmentach, np. małych pojazdów.

Komisja Europejska szacuje, że handel Unii z Koreą wyniósł w 2009 r. 54 mld euro, a Europa zanotowała deficyt 10,5 mld.

Obecne zrozumienie musi zostać ratyfikowane przez parlamenty krajów Unii, Korei i przez Parlament Europejski i dopiero wtedy zacznie obowiązywać. Komisarz handlu, Karel De Gucht uważa, że Europa upora się z tym do końca roku.

W przededniu uroczystości w Brukseli Unia i Malezja postanowiły racząc rozmowy o podobnym porozumieniu. Trwają już negocjacje o bezcłowym handlu Unii z krajami bloku Mercosur, z Indiami i Singapurem. Bruksela ma nadzieję zacząć podobne negocjacje w tym roku z Wietnamem. Rozmowy z Indonezją, Japonią i Tajlandią byłyby możliwe, jeśli obie strony potrafią uzgodnić warunki wstępne — ogłosił przy okazji komisarz Karel De Gucht.

[srodtytul] Rozmowy z innymi[/srodtytul] [b]

Unia — Mercosur[/b]

Unia ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia z blokiem 4 krajów (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj; Wenezuela uczestniczy jako obserwator, bo czeka na zgodę parlamentu Paragwaju) do połowy 2011 r. — stwierdził we wrześniu komisarz Karel De Gucht.

Obie strony wznowiły rozmowy w maju, po 6 latach przerwy z powodu różnic zdań w najtrudniejszych kwestiach: płodów rolnych (rolnicy europejscy, zwłaszcza z Francji i Irlandii obawiają się zalewu taniego importu) i własności intelektualnej (Latynosom nie podobają się surowe przepisy europejskie).

Umowa o wolnym handlu stworzy największą na świecie strefą wolnocłową, zamieszkałą przez 750 mln ludzi i z obrotami 65 mld euro pocznie.

[b]Unia — Indie[/b]

Negocjatorzy mają nadzieję na złożenie podpisów w grudniu 2010. Unia liczy, że jej eksport wzrośnie o 18 mld euro rocznie, a udział w rynku samochodów potroi się do ponad 80 proc. Indie z kolei mogą liczyć na zwiększenie eksportu o 5 mld euro do 2020 r., z czego 70 proc. przypadnie na wyroby włókiennicze i skórzane.

Indie niepokoją jednak istniejące pośrednie bariery w eksporcie do Europy tekstyliów i żywności. Z kolei nie chcą zgodzić się na unijne postulaty umożliwienia dostępu firmom z Europy do rynku zamówień publicznych. Delhi nie chce uznać przepisów o podrabianiu znaków firmowych, bo zaszkodziłyby indyjskim producentom leków generycznych. Przeszkodą w negocjacjach może być też unijna pomoc dla konkurencyjnego Pakistanu po powodzi.

[b]Unia — Malezja[/b]

Podjęte oficjalnie we wtorek rozmowy dotyczą drugiego partnera handlowego Unii w Azji Płd.-Wsch. W 2009 r. wzajemne obroty z wymiany towarów i usług wynosiły 25 mld euro.

Malezja chce, by Unia zmieniła przepisy o zrównoważonym rozwoju utrudniające eksport malezyjskiego biopaliwa z zawartością oleju palmowego. Unia z kolei chce, by Kuala Lumpur obniżyło stawki w imporcie win, mocnych alkoholi i samochodów. Także złagodzenia przepisów, które ograniczają zagraniczne udziały w w firmach malezyjskich do 30 proc. i w bankach do 20 proc.

[b]Unia — Singapur[/b]

Rozmowy z największym w regionie partnerem handlowym Unii trwają od grudnia 2009. Unia liczy, że uda się jej zwiększyć obecność banków i usług finansowych w najważniejszym ośrodku finansowym w krajach ASEAN, a także wprowadzić w tym kraju-mieście unijne przepisy dotyczące banków, konkurencji, zrównoważonego rozwoju i własności intelektualnej.

[b]Unia — Wietnam[/b]

Rozmowy mają zacząć się wkrótce, ale nie ustalono jeszcze daty. Wietnam chce, by Unia uznała go za kraj o gospodarce wolnorynkowej, dostępu do unijnego systemu powszechnych preferencji (GSP) przewidzianych dla krajów rozwijających się i zniesienia unijnych ceł na obuwie i rowery. Unii z kolei zależy na dostępie do rynków usług i zamówień publicznych w tym jednym z najszybciej rosnących krajów regionu.

[b]Unia — Tajlandia[/b]

Obie strony są zainteresowane rozmowami, ale także nie ustaliły daty. Parlament w Bangkoku nadal zastanawia się na korzyściami takiej umowy. Obecnie w Unii obowiązują cła na 60 proc. tajskich towarów, szczególnie wysokie dotyczą płodów rolnych. Przeszkodą w podjęciu rozmów jest skarga Unii w Światowej Organizacji Handlu WTO na wysokie cła i akcyzę wobec europejskich alkoholi.

[b] Unia — Japonia[/b]

Japonia chciałaby rozpoczęcia rozmów do maja 2011, Unia nie potwierdziła takiego terminu. Tokio chce umowy, która przywróciłaby Japonii pozycję jednego z głównych partnerów handlowych w Azji i przyciągnęła unijne inwestycje. Teraz Japonię wyprzedziły Chiny w handlu z Europą, a porozumienie z Koreą może zaszkodzić japońskim eksporterom elektroniki i samochodów. Unia uzyskała od Japonii zapewnienia, że każda umowa zwiększy unijne możliwości inwestycyjne, ułatwi dostęp do rynków leków i zamówień publicznych zwłaszcza w ochronie zdrowia.

- Porozumienie to jest najważniejszą umową handlową zawartą kiedykolwiek przez Unię z jednym krajem, a pierwszą o wolnym handlu z krajem azjatyckim — stwierdził José Manuel Barroso. Wyraził też nadzieję, że jest to pierwsze z całej serii porozumień nowej generacji.

Drugi z sygnatariuszy, prezydent Korei Li Myung-bak uznał, że umowa stanie się wzorcem pobudzania długotrwałego wzrostu gospodarczego i rozwijania wolnego handlu wobec protekcjonizmu. — W procesie przezwyciężania globalnego kryzysu gospodarczego pojawiają się obawy, że protekcjonizm znów podniesie swą szkaradną głowę — dodał.

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu