Resort finansów wyliczył, że dzięki szybszemu wzrostowi gospodarczemu i wyższej inflacji dostanie z VAT 1,1 mld zł więcej, niż zaplanował. Ekonomiści podkreślają jednak, że wyższa sprzedaż aut spowodowana zmianami przepisów o odliczaniu podatku od zakupu aut z kratką od nowego roku z jednej strony podnosi konsumpcję i napędza wzrost, ale z drugiej oznacza, że resort finansów będzie musiał więcej pieniędzy oddać firmom. Po zwrot VAT od zakupu samochodów z kratką zgłosi się bowiem rekordowa liczba przedsiębiorców.
– Firmy dużo wydały na wymianę floty, chcąc zdążyć przed zmianą przepisów, tak więc zwroty również mogą być wyższe – uważa Jarosław Janecki z Societe Generale. – Resort finansów powinien to wziąć pod uwagę. Z danych Samaru wynika, że do końca października sprzedano 63,5 tys. nowych aut z kratką, z kolei leasingodawcy oceniają, że do końca roku liczba ta wzrośnie do 80 tys., co oznacza wzrost o ok. 200 proc. O tyle wzrosną też zwroty podatku.
Resort finansów w projekcie ustawy o zmianach w odliczeniach VAT od firmowych samochodów oszacował zyski wynikające z likwidacji całościowych zwrotów podatku na 1,8 mld zł.
Zdaniem Jakuba Borowskiego, ekonomisty Invest Banku, istnieje duże ryzyko, że te korzyści nie będą tak duże. – Ministerstwo Finansów mogło nie doszacować wyniku z powodu racjonalnie zachowujących się firm, które na wieść o niekorzystnych zmianach masowo wymieniły floty – uważa. – Teraz będzie więc musiało więcej oddać przedsiębiorcom, a w kolejnych latach, kiedy sprzedaż wyhamuje, oszczędności dla budżetu też będą niższe. Ekonomista szacuje, że mogą być nawet o 20 proc. mniejsze.
[wyimek]1,8 mld zł chce zyskać rząd, likwidując pełen odpis VAT na auta z kratką[/wyimek]