Reklama

Akcja Demokracja: Liczymy na wyjaśnienie sprawy finansowania spotów na Facebooku

Po tym jak Wirtualna Polska ujawniła, że osoby, uczestniczące w umieszczanych na Facebooku spotach uderzających w Sławomira Mentzena i Karola Nawrockiego oraz promujących Rafała Trzaskowskiego, trafiły tam za pośrednictwem osób powiązanych z Akcją Demokracja, fundacja ta opublikowała oświadczenie w tej sprawie.

Publikacja: 15.05.2025 15:22

Jakub Kocjan kierujący fundacją Akcja Demokracja

Jakub Kocjan kierujący fundacją Akcja Demokracja

Foto: PAP, Radek Pietruszka

arb

„W nawiązaniu do ostatnich publikacji medialnych informujemy, że Akcja Demokracja nie jest w żaden sposób powiązana z działalnością facebookowych profili »Wiesz Jak Nie Jest« i »Stół Dorosłych«, ani też jako fundacja w żaden sposób zaangażowana w ich funkcjonowanie. W trosce o pełną transparentność, niezwłocznie po otrzymaniu informacji o budzących wątpliwości materiałach, zajęliśmy się wyjaśnieniem tej sytuacji” - czytamy w oświadczeniu. Profile, o których mowa, publikowały spoty, które - według NASK - mogły być finansowane przez podmioty zagraniczne i w związku z tym mogły stanowić próbę zewnętrznej ingerencji w wybory w Polsce.

Czytaj więcej

Kto stoi za próbą ingerencji w kampanię wyborczą i spotami na Facebooku

Akcja Demokracja: Nasi członkowie i sympatycy mają swobodę w podejmowaniu indywidualnych inicjatyw

Fundacja podkreśla, że „często zdarza się, że różne podmioty zwracają się do niej z prośbą o pomoc”, ponieważ organizacja „jest aktywna  w przestrzeni publicznej”. Z oświadczenia wynika, że tak było właśnie w kwestii budzących kontrowersje spotów. „Od naszego dostawcy usług informatycznych, z którym współpracujemy od kilku lat, otrzymaliśmy prośbę o polecenie osób gotowych do udziału w spotach profrekwencyjnych i przekazaliśmy ją naszym wolontariuszkom i wolontariuszom” - czytamy. „Decyzja o tym, czy i w jakiej formie dana osoba zdecyduje się na udzielenie wypowiedzi, pozostawała całkowicie w gestii tych osób” - przekonuje Akcja Demokracja.

Fundacja podkreśla, że ma „określone procedury angażowania fundacji do różnych projektów”. „W takich przypadkach nasz udział zawsze zostaje to odpowiednio oznaczony w publikowanych materiałach” - zapewnia Akcja Demokracja, która dodaje, że „jej członkowie i sympatycy mają swobodę w podejmowaniu własnych, indywidualnych inicjatyw”.

„Niezmiennie jednym z priorytetów naszych działań jest zapewnienie bezpiecznego, transparentnego i zgodnego z prawem procesu wyborczego. Dlatego wyrażamy nadzieję, że wszelkie wątpliwości w sprawie finansowania spotów emitowanych na profilach »Wiesz Jak Nie Jest« i »Stół Dorosłych« zostaną szybko wyjaśnione” - takimi słowami kończy się oświadczenie.

Reklama
Reklama

NASK informuje o możliwej ingerencji z zewnątrz w wybory prezydenckie w Polsce. Co ma z tym wspólnego Akcja Demokracja?

W ostatnim czasie na Facebooku pojawiały się spoty, w których zachwalono kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, a krytykowano kandydatów Konfederacji Sławomira Mentzena i popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.

Sprawę opisywał dziennikarz Wojciech Mucha. „Fanpejdże publikujące te filmiki wydają na to tysiące złotych, docierając do milionów ludzi. Dzieje się to poza oficjalną kampanią” - zwracał uwagę.

W środę Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa podała, że Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK zidentyfikował na Facebooku reklamy polityczne, „które mogą być finansowane z zagranicy”. „Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy” - brzmiał komunikat z 14 maja.

Czytaj więcej

Estera Flieger: Akcja Demokracja na opak

Według NASK, „działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych”, jednak nie podano, na jakiej podstawie oceniono, że działania miały „pozorny” charakter. W tekście dodano, że „realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena” oraz że analiza (której szczegółów nie podano) „wskazuje na możliwą prowokację”.

Reklama
Reklama

Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK ustalił, że na wspomniane polityczne reklamy w ciągu ostatnich siedmiu dni zaangażowane w kampanię konta reklamowe wydały większe kwoty niż jakikolwiek komitet wyborczy.

W czwartek nowe informacje na temat sprawy opublikowała Wirtualna Polska. Podała, że reklamy były publikowane przez profile „Wiesz Jak Nie Jest” i „Stół Dorosłych”, których administrator jest nieznany. Dziennikarzom portalu udało się zidentyfikować trzy osoby występujące w reklamach i skontaktować się z nimi. Wszystkie stwierdziły, że do udziału w reklamach zachęciły je osoby powiązane z fundacją Akcja Demokracja.

Zarząd tej fundacji przyznał, że pracownik pomagał zagranicznemu partnerowi organizacji w „znalezieniu chętnych do wzięcia udziału w nagraniach”. Według WP, chodzi o firmę, której siedziba jest w Wiedniu, a na której czele stoją Węgrzy, w tym były minister ds. służb specjalnych z czasów zanim na czele rządu stanął Viktor Orbán

Na czele Akcji Demokracja stoi Jakub Kocjan, który niedawno był asystentem posłanki KO Iwony Karolewskiej. Niedawno miał rozmawiać z wicepremierem i ministrem cyfryzacji Krzysztofem Gawkowskim o bezpiecznym przeprowadzenia wyborów.

Koalicja Obywatelska odcina się od spotów na Facebooku. Jarosław Kaczyński: To oni

W czwartek politycy Koalicji Obywatelskiej i przedstawiciele sztabu Rafała Trzaskowskiego oświadczyli, że sztab stanowczo odcina się od kampanii, które nie są kampaniami tego komitetu. Szefowa sztabu Trzaskowskiego Wioletta Paprocka oświadczyła też, że za pomocą SMS-ów trwa „masowa akcja dezinformacji wyborczej przeciwko Trzaskowskiemu”. „Sprawa została zgłoszona do NASK. Składamy też zawiadomienie do prokuratury” - dodała.

„To oni sami prowadzą właśnie największą akcję dezinformacji i nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Na hejt i agresję wydają nielegalnie ogromne pieniądze, wykorzystują instytucje państwowe, wspierają ich zagraniczne ośrodki. Łamią wszelkie zasady, łamią prawo, depczą demokrację” - komentował sprawę w serwisie X prezes PiS Jarosław Kaczyński. Również Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Wałbrzychu mówił, że jest to dowód na nieczystą grę prowadzoną przez Koalicję Obywatelską.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Paraliż Funduszu Sprawiedliwości. Ofiary przestępstw bez pomocy, resort słabo się tłumaczy
Polityka
Tusk do Zełenskiego: Jesteś bohaterem nie tylko w Ukrainie, ale także w Polsce
Polityka
Wzrosło ryzyko rozłamu w PiS, Nawrocki gra na polaryzację, CBOS psuje nastroje KPRM
Polityka
Patryk Jaki krytykuje pomysł ludzi Morawieckiego. „Absurd, nie zgadza się z matematyką”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama