Estera Flieger: Akcja Demokracja na opak

To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na Facebooku, które promują Rafała Trzaskowskiego i atakują jego rywali. Nie wiem, jak nazwać to wszystko, ale czy aby na pewno demokracją w swoim najlepszym wydaniu? Może trzeba zapytać tych, którzy po 2015 r. wiele razy ogłaszali jej koniec.

Publikacja: 15.05.2025 15:17

Prezes fundacji Akcja Demokracja Jakub Kocjan (na zdjęciu z prawej) jest bliski środowisku Koalicji

Prezes fundacji Akcja Demokracja Jakub Kocjan (na zdjęciu z prawej) jest bliski środowisku Koalicji Obywatelskiej.

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Wirtualna Polska ustaliła, że za opublikowanymi na Facebooku reklamami, które promują Rafała Trzaskowskiego i atakują jego rywali, stoi fundacja Akcja Demokracja i jej partner biznesowy – austriacko-węgierska firma Estratos. Prezes fundacji Jakub Kocjan jest bliski środowisku Koalicji Obywatelskiej. Co więcej – dowodzą dziennikarze Wirtualnej Polski – Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK – Państwowego Instytutu Badawczego wydał w tej sprawie dezinformujący komunikat o „prowokacji”, której „celem mogło być działanie na szkodę kandydata wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami”. Jeśli chodzi o to drugie, to się udało. Ale nie stoi za tym Rosja ani PiS czy Konfederacja.

Ujawniona przez WP afera z Akcją Demokracja swój początek ma w tym, że PO nie uznała wyników wyborów w 2015 r.

„Bardzo wielu solidarnościowych kombatantów szczerze rozpacza nad wynikami wyborów. Lament nad urną odbija się zwielokrotnionym echem w telewizji, radiu i prasie, zwłaszcza że większość dziennikarzy sympatyzuje z Unią Demokratyczną, liberałami lub innymi partiami, które przegrały” – pisał w 1993 r. prof. Karol Modzelewski (wydrukowany w „Gazecie Robotniczej” tekst „Szloch nad urną i demokracją” znalazł się w zbiorze „Życiodajny impuls chuligaństwa”).

Bo wszystko zaczyna się i kończy na tym, że Platforma Obywatelska i elity III Rzeczpospolitej, które stanowią jej zaplecze, nigdy nie zaakceptowały i nie zrozumiały wyniku wyborów prezydenckich i parlamentarnych z 2015 r.

Czytaj więcej

Na kolana, młody chamie

„Demokracja ma swoje reguły, które społeczeństwa zachodnie na ogół akceptują. A u nas? Szloch nad urną i demokratyczne przepowiednie sprawiają wrażenie, że nauczyliśmy się demokracji tak, jak dobry dzikus Kali katechizmu: Gdy Kali wygrać wybory, to być demokracja; gdy Kali przegrać wybory, to nie być demokracja, tylko narodowe nieszczęście” – pisał dalej profesor Modzelewski.

Bo demokracja jest tylko wtedy, kiedy rządzi Platforma Obywatelska.

Koalicja Obywatelska ma kłopot z demokracją

„Skoro Polska jest zagrożona przez wynik wyborów, to trzeba jej bronić. Polska musi w takim razie powstać przeciwko Polakom, którzy tak źle wybrali. Polska to ci, którzy znają słuszną, jedyną drogę i powinni narzucić ją narodowi” – kontynuował profesor Modzelewski.

Bo to oczywiste, że Polacy źle wybrali, a nie Platforma źle rządziła. Ale europejskie i wykształcone elity to prowincjonalnym i niewykształconym Polakom wytłumaczą. A pomoże fundacja Akcja Demokracja.

„Komunizm upadł, ale komunizm żyje w tym rozumowaniu” – podsumował profesor Modzelewski.

Nie wiem, jak nazwać to wszystko, ale czy aby na pewno demokracją w swoim najlepszym wydaniu? Może trzeba zapytać tych, którzy po 2015 r. wiele razy ogłaszali jej koniec.

Wirtualna Polska ustaliła, że za opublikowanymi na Facebooku reklamami, które promują Rafała Trzaskowskiego i atakują jego rywali, stoi fundacja Akcja Demokracja i jej partner biznesowy – austriacko-węgierska firma Estratos. Prezes fundacji Jakub Kocjan jest bliski środowisku Koalicji Obywatelskiej. Co więcej – dowodzą dziennikarze Wirtualnej Polski – Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK – Państwowego Instytutu Badawczego wydał w tej sprawie dezinformujący komunikat o „prowokacji”, której „celem mogło być działanie na szkodę kandydata wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami”. Jeśli chodzi o to drugie, to się udało. Ale nie stoi za tym Rosja ani PiS czy Konfederacja.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Szymon Hołownia w debacie TVP przeczył sam sobie
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Debaty, czyli nie chcą, ale muszą
Opinie polityczno - społeczne
Pytania, na które Karol Nawrocki powinien odpowiedzieć podczas debaty prezydenckiej
felietony
Marek A. Cichocki: 80 lat po wojnie Polska staje przed olbrzymią szansą
analizy
Włoski historyk Massimiliano Signifredi: Obiecujący początek papieża Leona XIV