Robert Gwiazdowski: Deregulacja VAT

W ramach deregulacji pojawiła się propozycja ujednolicenia stawek VAT. Na razie na produkty spożywcze. Ale dobre i to.

Publikacja: 15.05.2025 04:33

Robert Gwiazdowski: Deregulacja VAT

Foto: Adobe Stock

O ujednolicenie stawek VAT na wszystko apelowałem już w 1993 roku, gdy uchwalano ustawę. Co się odwlecze… no właśnie. Są dwie wersje. Jedna: „to nie uciecze”. I druga: „to i uciecze”. Ciekawe, jak będzie tym razem.

Ryszard Petru o VAT pyta... ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę

Ryszard Petru nawet z interpelacją poselską w tej sprawie wystąpił. Ciekawe tylko, dlaczego do ministry zdrowia? Może dlatego, że ministra była kiedyś wiceministrą finansów (albo wiceministrem, bo wtedy stosowanie feminatywów nie było jeszcze paraobowiązkowe)? Więc się zna na jednym i drugim.

Czytaj więcej

Zmiany w spadkach i wywłaszczeniach. Znamy nowe pomysły zespołu Brzoski

Pan poseł zwraca uwagę głównie na preferencyjną stawkę VAT (5 proc.) na napoje, w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20 proc. składu surowcowego. W konsekwencji piwo i wino bezalkoholowe czy energetyki są objęte dużo niższym podatkiem (5 proc.) od... wody (23 proc.). 

Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski wskazuje VAT-owskie bzdury

To oczywiście nie są wszystkie bzdury. Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski zwrócił uwagę, że ryby opodatkowane są stawką 5 proc., a owoce morza – 23 proc. W efekcie rolka sushi z tuńczykiem bywa tańsza niż z krewetką. A jej cena z tuńczykiem i z krewetką może zależeć od tego, jaka jest różnica wagi krewetki i tuńczyka! A jak popijacie sushi herbatą, to zapłacicie za nią albo 23 proc. podatku albo tylko 8 proc. – jak to będzie jakaś mieszanka herbat.

Że krewetki są na 23 proc., to ja rozumiem. Słynne „ośmiorniczki”, którymi zajadali się politycy PO w restauracji u Sowy, jak ich kelnerzy nagrali, politycy PiS za karę opodatkowali stawką 23 proc. A że było głupio same „ośmiorniczki”, to kara objęła wszystkie skorupiaki. Wyśmiewałem to na tych łamach już w lipcu 2020 roku. Ale co im herbata zawiniła, to nie wiem.

Czytaj więcej

Robert Gwiazdowski: A na deser – czarny arbuz Densuke

Woda też może stać się sprawą polityczną. Bo to PiS obniżył VAT na napoje z sokiem owocowym i/lub warzywnym. A potem objął je nawet „ochroną covidową” i zrezygnował z opodatkowania VAT. (To znaczy podatek był, ale 0 proc.).

Rada dla polityków PiS: bezpieczniej tłumaczyć się głupotą   

Pojawiły się więc pytania: czy Ministerstwo Finansów przeprowadziło analizę wpływu obniżenia VAT na te napoje na stan finansów publicznych i dochodów Skarbu Państwa? Czy dysponuje ono danymi dotyczącymi różnicy w osiągniętych dochodach Skarbu Państwa względem potencjalnych dochodów, które mogłyby być osiągnięte, gdyby obowiązywała jednolita stawka podatku VAT na wszystkie te towary? I czy przeprowadziło ocenę regulacji z uwzględnieniem wpływu niższej stawki podatku na poziom konsumpcji produktów przez obywateli?

Doradziłbym politykom PiS, aby odpowiadali na te pytania przecząco. Z prawnego punktu widzenia bezpieczniej tłumaczyć się głupotą.

O ujednolicenie stawek VAT na wszystko apelowałem już w 1993 roku, gdy uchwalano ustawę. Co się odwlecze… no właśnie. Są dwie wersje. Jedna: „to nie uciecze”. I druga: „to i uciecze”. Ciekawe, jak będzie tym razem.

Ryszard Petru o VAT pyta... ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę

Pozostało jeszcze 91% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Prezes UODO jednak też strzela każdemu
Opinie Prawne
Zacharski, Rudol: O niezależności adwokatury przed zbliżającymi się wyborami
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?