Parlament Europejski o priorytetach UE w energetyce

W przeddzień debaty w Parlamencie Europejskim nad polityką energetyczną wladze Rosji apelują do Brukseli o więcej zaufania. Ostrzegają przed kosztami dywersyfikacji dostaw gazu

Publikacja: 23.11.2010 03:41

Parlament Europejski o priorytetach UE w energetyce

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Niestety, w dziedzinie energetyki brakuje zaufania między partnerami w Rosji i w Unii Europejskiej – ubolewał wczoraj w Brukseli rosyjski minister ds. energii Siergiej Szmatko. – Jeśli będziemy współpracowali, to każdy na tym wygra.

Rosyjski minister uczestniczył w spotkaniu z komisarzem ds. energii Guentherem Oettingerem przy okazji 10-lecia dialogu energetycznego Unia – Rosja. Minister zapewniał, że jego kraj jest wiarygodnym dostawcą surowców, ale i ostrzegał przed zbytnią dywersyfikacją dostaw.

– To jest słuszne podejście, które ma na celu zminimalizowanie ryzyka zewnętrznego. Ale każda dywersyfikacja oznacza dodatkowe koszty – twierdzi Szmatko.

Unia zabiega o zróżnicowanie źródeł dostaw surowców, by uniknąć w przyszłości problemów z zaopatrzeniem, jakie zdarzyły się np. w styczniu 2009 r. Wtedy z powodu sporu Rosji z Ukrainą Gazprom wstrzymał eksport swojego surowca przez ten kraj i gazu zabrakło w kilku państwach unijnych. Dlatego Bruksela liczy teraz na dostawy z rejonu Morza Kaspijskiego.

Rosja jest kluczowym dostawcą gazu i ropy do Europy. Jak przyznał wczoraj komisarz Oettinger, konieczne jest nowe porozumienie z Rosją, które uregulowałoby wszystkie aspekty wzajemnych relacji w energetyce w długiej perspektywie.

Spotkanie w Brukseli odbyło się w szczególnym momencie – tuż przed decyzjami o najważniejszych działaniach Wspólnoty w zakresie polityki energetycznej. W środę w Parlamencie Europejskim szykuje się gorąca debata na ten temat, a dzień później zapadną kluczowe decyzje. Eurodeputowani mają przyjąć priorytety Unii w szeroko rozumianej energetyce. To będzie wyznacznik działań Komisji Europejskiej i krajów członkowskich na najbliższe dziesięć lat.

– Budowa wspólnego rynku energii to najważniejsze zadanie Unii. Konieczne jest egzekwowanie istniejącego i nowego prawa, budowa nowych połączeń transgranicznych, energetycznych i gazowych, by uniknąć kryzysu w zaopatrzeniu. Potrzebne jest też skorelowanie polityki wewnętrznej i zewnętrznej państw – mówi  eurodeputowana Lena Kolarska-Bobińska, sprawozdawca i współautor raportu dotyczącego priorytetów.

Czwartkowe decyzje Parlamentu wpłyną na przyszły kształt unijnej energetyki.

– Bez sieci przesyłowej ani zasada bezpieczeństwa dostaw, ani wspólny rynek nie będą realne – dodaje.

Inna kwestia to finansowanie inwestycji. – Kryzys nie ułatwia decyzji o dofinansowaniu projektów energetycznych – dodaje eurodeputowana.

Dla Polski dobrym sygnałem jest zapis o wsparciu i promocji poszukiwań gazu ze złóż niekonwencjonalnych, zwłaszcza z łupków skalnych.  Zanim zaakceptowane w czwartek przez Parlament Europejski priorytety zaczną obowiązywać, będą na początku grudnia omawiane przez ministrów odpowiedzialnych za energetykę w krajach Wspólnoty, a w lutym na szczycie przywódców UE.

Finanse
Samorządy to nie tylko wydawanie pieniędzy
Finanse
Notowania złota przebiły 3000 dolarów za uncję. Historyczna cena
Finanse
Złoto z rekordem. Cena bliska 3000 dolarów
Finanse
Prezes PFR Piotr Matczuk: Będzie debiut na GPW spółki z portfela Funduszu
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Finanse
Rynek brokerów na rozdrożu. Jak zachęcić Polaków do inwestycji?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń