Najbliższe dni będą kluczowe dla polityki energetycznej naszego regionu i krajów nadbałtyckich – Litwy, Estonii i Łotwy. Postawa polskich władz może okazać się decydująca. Trwa bowiem swoisty bój „na elektrownie atomowe” między Litwą i Rosją.
Stanowisko i poparcie Polski może przesądzić o tym, który z projektów powstanie. Rosjanie chcą wybudować elektrownię w obwodzie kaliningradzkim i wielką linię energetyczną do Polski, by móc eksportować energię nie tylko do nas, ale i do państw nadbałtyckich.
Z kolei Litwini planują własną elektrownię w miejscu zamkniętej rok temu Ignaliny, by móc zrezygnować z importu energii z Rosji, która od stycznia pokrywa połowę ich zapotrzebowania. Inwestycja na Litwie ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego tego kraju. Oba projekty wzajemnie się wykluczają, więc to, który uda się zrealizować, na lata przesądzi o układzie sił w regionie i kierunku dostaw energii do krajów nadbałtyckich.
O tym, czy polskie władze popierają budowę linii Kaliningrad – Olsztyn, na którym tak bardzo zależy Rosjanom, będzie wiadomo już na początku przyszłego tygodnia. W poniedziałek i wtorek w Polsce będzie bowiem gościł prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Choć w agendzie są różne – nie tylko gospodarcze – tematy, to wiadomo, że współpraca energetyczna może okazać się jednym z najważniejszych.
Donald Tusk zamierza jeszcze w niedzielę odbyć „konsultacje energetyczne” z premierami trzech krajów nadbałtyckich, którzy przyjadą do Warszawy. Można się spodziewać, że kluczową kwestią będzie współpraca przy projekcie elektrowni na Litwie oraz budowa polsko-litewskiego mostu energetycznego, który ma poparcie i fundusze z Unii Europejskiej, a więc jego powstanie jest przesądzone. Ze strony premierów krajów nadbałtyckich najpewniej można się spodziewać pytań o perspektywy powstania linii energetycznej między Olsztynem i elektrownią w Kaliningradzie. Zwłaszcza że – jak informowała „Rz” – PSE Operator i Polska Grupa Energetyczna utworzyły już zespół ekspertów, który razem z przedstawicielami rosyjskiego koncernu Inter RAO ma przygotować analizy możliwości budowy połączenia do Kaliningradu.