Od Polski zależą losy nowej elektrowni na Litwie

Od Polski zależy budowa elektrowni atomowej, która uniezależni Litwę od importu energii z Rosji. Rosjanie z kolei liczą na nasze poparcie dla siłowni jądrowej w Kaliningradzie. Będzie o to zabiegał prezydent Dmitrij Miedwiediew podczas wizyty w Warszawie

Publikacja: 04.12.2010 00:51

Dimitrij Miedwiediew

Dimitrij Miedwiediew

Foto: AFP

Najbliższe dni będą kluczowe dla polityki energetycznej naszego regionu i krajów nadbałtyckich – Litwy, Estonii i Łotwy. Postawa polskich władz może okazać się decydująca. Trwa bowiem swoisty bój „na elektrownie atomowe” między Litwą i Rosją.

Stanowisko i poparcie Polski może przesądzić o tym, który z projektów powstanie. Rosjanie chcą wybudować elektrownię w obwodzie kaliningradzkim i wielką linię energetyczną do Polski, by móc eksportować energię nie tylko do nas, ale i do państw nadbałtyckich.

Z kolei Litwini planują własną elektrownię w miejscu zamkniętej rok temu Ignaliny, by móc zrezygnować z importu energii z Rosji, która od stycznia pokrywa połowę ich zapotrzebowania. Inwestycja na Litwie ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego tego kraju. Oba projekty wzajemnie się wykluczają, więc to, który uda się zrealizować, na lata przesądzi o układzie sił w regionie i kierunku dostaw energii do krajów nadbałtyckich.

O tym, czy polskie władze popierają budowę linii Kaliningrad – Olsztyn, na którym tak bardzo zależy Rosjanom, będzie wiadomo już na początku przyszłego tygodnia. W poniedziałek i wtorek w Polsce będzie bowiem gościł prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Choć w agendzie są różne – nie tylko gospodarcze – tematy, to wiadomo, że współpraca energetyczna może okazać się jednym z najważniejszych.

Donald Tusk zamierza jeszcze w niedzielę odbyć „konsultacje energetyczne” z premierami trzech krajów nadbałtyckich, którzy przyjadą do Warszawy. Można się spodziewać, że kluczową kwestią będzie współpraca przy projekcie elektrowni na Litwie oraz budowa polsko-litewskiego mostu energetycznego, który ma poparcie i fundusze z Unii Europejskiej, a więc jego powstanie jest przesądzone. Ze strony premierów krajów nadbałtyckich najpewniej można się spodziewać pytań o perspektywy powstania linii energetycznej między Olsztynem i elektrownią w Kaliningradzie. Zwłaszcza że – jak informowała „Rz” – PSE Operator i Polska Grupa Energetyczna utworzyły już zespół ekspertów, który razem z przedstawicielami rosyjskiego koncernu Inter RAO ma przygotować analizy możliwości budowy połączenia do Kaliningradu.

Litwini w ostatnich dniach zabiegają usilnie o poparcie dla swojego projektu. Znaleźli się bowiem w wyjątkowo trudnym położeniu po tym, jak z udziału w inwestycji w Ignalinie zrezygnował koncern KEPCO. Koreańczycy wycofali się praktycznie w ostatniej chwili, zdążyli już bowiem półoficjalnie poinformować, że mogą być strategicznym inwestorem i partnerem władz Litwy w tym projekcie. Rząd w Wilnie teraz nie ma więc praktycznie wspólnika do inwestycji i nie wiadomo, kiedy się taki pojawi. Być może Litwini wrócą do negocjacji z głównym konkurentem KEPCO, firmą, której nazwy nie ujawnili.

Z informacji „Rz” wynika, że na temat polityki energetycznej w regionie w czwartek wieczorem w Brukseli rozmawiali ministrowie trzech państw nadbałtyckich z unijnym komisarzem Guntherem Ottingerem. Z dużym opóźnieniem pojawił się wiceminister gospodarki Marcin Korolec i w efekcie nie doszło do podpisania wspólnego oświadczenia, w którym miało się znaleźć zdanie o poparciu i kontynuowaniu inwestycji atomowej na Litwie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Najbliższe dni będą kluczowe dla polityki energetycznej naszego regionu i krajów nadbałtyckich – Litwy, Estonii i Łotwy. Postawa polskich władz może okazać się decydująca. Trwa bowiem swoisty bój „na elektrownie atomowe” między Litwą i Rosją.

Stanowisko i poparcie Polski może przesądzić o tym, który z projektów powstanie. Rosjanie chcą wybudować elektrownię w obwodzie kaliningradzkim i wielką linię energetyczną do Polski, by móc eksportować energię nie tylko do nas, ale i do państw nadbałtyckich.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem