Grecja już spowalnia świat

Nie o 4,4 proc. ale o 4,3 proc wzrośnie światowy PKB w tym roku — prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To już efekt kryzysu greckiego — uważają ekonomiści funduszu.

Aktualizacja: 18.06.2011 13:29 Publikacja: 18.06.2011 12:25

Grecja już spowalnia świat

Foto: Bloomberg

To  jest również pierwsza globalna oznaka niekorzystnego efektu sytuacji w Grecji.

W ostatniej korekcie do publikowanych w maju prognoz dla światowej gospodarki (World Economic Outlook and Global Financial Stability Report) przewidywania dla Polski są nadal optymistyczne — 4 proc PKB w tym roku i 3,8 proc w 2012.

Bardzo ostre słowa fundusz skierował do krajów strefy euro oraz Stanów Zjednoczonych oraz Japonii, które zdaniem ekonomistów „igrają z ogniem" i w każdej chwili mogą znaleźć się w dramatycznej sytuacji, jeśli drastycznie nie zredukują swojego zadłużenia. Z kolei kraje szybko rozwijające się rozwijają się zbyt szybko i grozi im przegrzanie. Chiny, mimo wszystkich oznak administracyjnego hamowania gospodarki zanotują w tym roku 9,6 proc. wzrostu.

Wolniej, niż sądzono rozwija się gospodarka Stanów Zjednoczonych. PKB tego kraju nie wzrośnie o 2,5 proc w tym roku i 2,7 w 2012, podczas gdy jeszcze w maju miało to być odpowiednio 2,8 i 2,9 proc wzrostu.

—Ten mimo wszystko jeszcze bardzo pozytywny scenariusz da światowej gospodarki może w każdej chwili drastycznie się zmienić, jeśli politycy w Europie i USA nie wezmą się na serio za ograniczenie zadłużenia — mówił w Sao Paulo, gdzie raport został przedstawiony Jose Vinals, dyrektor departamentu walutowego i rynków kapitałowych MFW. —Nie może  tolerować  takiej sytuacji, że odkłada się podejmowanie kluczowych decyzji, bo politycy igrają z ogniem — mówił. Jego zdaniem świat właśnie wchodzi w nową fazę kryzysu globalnego, gdzie podstawową rolę odgrywa polityka.

To właśnie tarcia polityczne dotyczące podniesienia legalnego poziomu długu publicznego w USA niepokoją teraz rynki. Gdyby ostatecznie został zatwierdzony USA grozi odebranie najwyższego światowego ratingu AAA — ostrzegł niedawno Fitch Ratings. Jak na razie jednak finansowa sytuacja w USA jest zadowalająca z powodu wyższych, niż prognozowano dochodów budżetu. W tej sytuacji deficyt budżetowy w 2011 powinien w USA wynieść 9,9 proc, a nie 10,8 jak jeszcze zakładano w kwietniu.Nadal jest to jeden z najwyższych deficytów na świecie.

Ale to Europa, konkretnie strefa euro jest największym zagrożeniem dla światowej gospodarki — nie ukrywa Jose Vinals. Wprawdzie ten rok powinien przynieść zadowalające wyniki gospodarcze i wzrost średni na poziomie 2 proc PKB, to jednak prognozy na przyszły rok są niepokojące i przewidują tylko 1,7 proc,   o 0,1 pkt proc. mniej, niż w  maju. Rozwój strefy euro ciągną Niemcy, które w tym roku osiągną — zdaniem MFW— 3,2 proc wzrostu PKB, to o 0,5 pkt procentowego więcej, niż fundusz przewidywał w kwietniu. Przyszły rok przyniesie już jednak spowolnienie do 2 proc. PKB.

Zdaniem MFW Grecja jest coraz bliżej ogłoszenia niewypłacalności. —Ale gdyby zrobić dzisiaj listę krajów, które mają najwięcej do zrobienia na własnym podwórku, to wygląda ona tak: Grecja, Irlandia, Japonia i Stany Zjednoczone — uważa Vinals. W przypadku Grecji jednak sytuacja jest najbardziej niepokojąca, bo kraj jest w rozsypce, politycy ze strefy euro nie bardzo potrafią wypracować wspólne podejście do greckich problemów i dzisiaj nie może być żadnej pewności, czy Grecy nawet jak zatwierdzą nowy program oszczędnościowy, rzeczywiście będą go realizować. Stąd cała Europa już teraz odczuwa pierwsze oznaki „greckiej choroby", a będą one bardziej odczuwalne w 2012.

— Prognozy Funduszu dla naszego regionu zostały zrewidowane, ale Polska wygląda bardzo dobrze. Wzrost w tym roku będzie w okolicach 4 proc., w przyszłym roku może leciutko mniej. Tutaj różnicy nie ma, ale w innych krajach regionu, szczególnie krajach południowych, istnieje bardzo poważne ryzyko przełożenia się kryzysu krajów południa strefy euro na południowe kraje nasz regionu. Dodatkowo ryzykiem jest galopująca inflacja — powiedziała  komentując raport w TVN CNBC przedstawicielka Polski w MFW, Katarzyna Zajdel-Kurowska. W PKB w Europie Środkowo-Wschodniej w 2011 r. ma wynieść 5,3 proc., ale w przyszłym roku już tylko 3,2 proc. w roku 2012.

MFW

To  jest również pierwsza globalna oznaka niekorzystnego efektu sytuacji w Grecji.

W ostatniej korekcie do publikowanych w maju prognoz dla światowej gospodarki (World Economic Outlook and Global Financial Stability Report) przewidywania dla Polski są nadal optymistyczne — 4 proc PKB w tym roku i 3,8 proc w 2012.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje