Prace nad unijnym budżetem

Polska przekonuje, że wspieranie wzrostu gospodarczego wymaga większych środków

Publikacja: 30.05.2012 06:05

Prace nad unijnym budżetem

Foto: Bloomberg

Korespondencja z Brukseli



W Brukseli odbyła się wczoraj kolejna faza dyskusji o nowym budżecie UE na lata 2014 – 2020. We wstępnym projekcie, kontestowanym przez część państw członkowskich, dla Polski przewidziano 80 mld euro unijnych funduszy z polityki spójności. Ale ostateczny jego kształt będzie zależał od wyniku wielomiesięcznych negocjacji i zgody wszystkich państw UE. Duńska prezydencja przedstawiła po raz pierwszy tzw. schemat negocjacyjny, czyli projekt kompromisowego porozumienia.

Czas negocjacji

Jego bazą jest projekt przedstawiony przez Komisję Europejską w czerwcu 2011 roku, ale w kluczowych punktach zapisane są różne opcje, odzwierciedlające różnice zdań między państwami członkowskimi. Może ich jeszcze przybywać. W schemacie nie ma za to liczb. – Konsultowaliśmy się z rządami i Parlamentem Europejskim i usłyszeliśmy, że na tym etapie lepiej ich nie przedstawiać – mówił Nicolai Wammen, duński minister ds. europejskich. Dlatego na szczyt przywódców 29 czerwca pójdzie dokument z wykropkowanymi miejscami na kwoty. Negocjacje dotyczące liczb będą trwały w drugiej połowie roku.

Polska zainicjowała wspólne stanowisko 15 państw na rzecz zapisania w schemacie negocjacyjnym wagi unijnego budżetu dla wzrostu gospodarczego. Wspieranie wzrostu to ostatnio najmodniejsze hasło w UE. Polska ma nadzieję, że wykorzysta jego popularność w przekonywaniu państw płatników do sensowności zasilania wspólnego budżetu. – To będzie najważniejsze zadanie. Chcemy pokazać, że jeśli mamy wspierać inwestycje, to w pierwszym rzędzie do wykorzystania jest unijny budżet – argumentuje w rozmowie z „Rz" Piotr Serafin, sekretarz stanu ds. europejskich.

Europejskie podziały

Z przebiegu wczorajszej dyskusji widać było, że taki argument może na razie liczyć na poparcie przede wszystkim beneficjentów unijnego budżetu. Pod wspólnym listem podpisały się: Polska, Bułgaria, Czechy, Estonia, Grecja, Hiszpania, Węgry, Chorwacja (wejdzie do UE 1 stycznia 2013 roku), Litwa, Łotwa, Malta, Portugalia, Rumunia, Słowacja i Słowenia. Główne założenie listu – o wpływie polityki spójności na wzrost gospodarczy – poparł także minister niemiecki. A to kluczowy w negocjacjach kraj, bo płaci najwięcej do unijnej kasy. – Polityka spójności służy wzrostowi gospodarczemu. Widzimy tego pozytywne przykłady w Polsce i krajach bałtyckich – powiedział Michael Link, niemiecki wiceminister spraw zagranicznych. Dla Berlina kluczowa jest jednak jakość wydatków, dlatego mocno naciskają na tzw. warunkowość makroekonomiczną. Przewiduje ona możliwość odebrania części funduszy krajom, które nie wypełniają unijnych standardów fiskalnych. Teraz taka możliwość istnieje tylko w przypadku Funduszu Spójności. W projekcie Komisji Europejskiej, w tej części popieranym przez Niemcy, mowa jest też o możliwości zawieszania wypłat z funduszy strukturalnych. Polska na razie nie odrzuca tego pomysłu. – Jesteśmy otwarci na dyskusje o jakości wydatków. Oczekujemy, że w zamian płatnicy netto będą otwarci na dyskusje o wielkości budżetu – powiedział Serafin. Wczoraj za zmniejszeniem unijnego budżetu twardo wypowiedziały się m.in. Wielka Brytania, Austria i Holandia.

Składki do unijnego budżetu zależą dziś w największym stopniu od dochodu narodowego brutto. Komisja Europejska zaproponowała częściową zmianę tej zasady poprzez wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. Wpływy miałyby być przekazywane bezpośrednio do wspólnego budżetu. Wczorajsza dyskusja pokazała, że dla takiej propozycji nie ma jednomyślności. Przeciw są niektórzy płatnicy netto (np. Wielka Brytania, Holandia), ale też niektórzy beneficjenci (np. Węgry i Czechy).

Korespondencja z Brukseli

W Brukseli odbyła się wczoraj kolejna faza dyskusji o nowym budżecie UE na lata 2014 – 2020. We wstępnym projekcie, kontestowanym przez część państw członkowskich, dla Polski przewidziano 80 mld euro unijnych funduszy z polityki spójności. Ale ostateczny jego kształt będzie zależał od wyniku wielomiesięcznych negocjacji i zgody wszystkich państw UE. Duńska prezydencja przedstawiła po raz pierwszy tzw. schemat negocjacyjny, czyli projekt kompromisowego porozumienia.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli