Wczoraj pisaliśmy o tym, że Komisja Nadzoru Finansowego jest zaskoczona projektem Ministerstwa Finansów zakładającym odebranie jej prawa do wydawania rekomendacji.
Ministerstwo Finansów w piśmie przesłanym „Rz" tłumaczy, że „zasadnicze ramy koncepcyjne" projektu ustawy o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym przewidują, że nadzór ten będzie sprawowany przez ciało kolegialne, tj. Radę do spraw Ryzyka Systemowego. „Dla zapewnienia stabilności systemu finansowego konieczne jest poddanie nadzorowi makroostrożnościowemu systemu finansowego jako całości, ze względu na fakt, że źródłem ryzyka naruszenia stabilności finansowej może być cały system finansowy, nie tylko pojedyncze podmioty funkcjonujące w jego ramach" – poinformował nas resort.
Przygotowany przez MF projekt ustawy zakłada uchylenie art. 137 pkt 5 prawa bankowego, na podstawie którego KNF może wydawać rekomendacje dotyczące ostrożnego i stabilnego zarządzania bankami.
„Podyktowane jest to w szczególności makroekonomicznym charakterem przedmiotowych rekomendacji. Konstrukcja zaleceń mających zastąpić rekomendacje zaproponowana w projekcie ustawy będzie pozwalała na ich efektywniejsze formułowanie. Istotne jest również, że zgodnie z projektem ustawy przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego będzie członkiem Rady, a tym samym będzie uczestniczył w formułowaniu wydawanych zaleceń" – podkreśla biuro prasowe MF. Taka argumentacja nie przekonuje jednak drugiej strony.
– Wzorem najlepszych międzynarodowych praktyk, w tym dotyczących Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego, rekomendacje KNF są narzędziem mikroostrożnościowego nadzoru bankowego – dotyczą dobrych praktyk w działalności banków i efektywnego zarządzania ryzykiem, często na poziomie technicznym. Jaki wymiar makroostrożnościowy ma np. rekomendacja D dotycząca systemów informatycznych, czy rekomendacja H o kontroli wewnętrznej? – argumentuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Dodaje, że zgodnie z zaleceniem Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego nadzór makroostrożnościowy ma wydawać zalecenia dotyczące stabilności systemu finansowego jako całości, a nie pojedynczych banków. – Z tego powodu projekt NBP nie odbierał KNF prawa do wydawania rekomendacji. Ustawa, która ma ograniczać ryzyko systemowe, nie powinna sama stanowić źródła tego ryzyka i zagrożenia dla przyszłej stabilności systemu bankowego – podkreśla rzecznik KNF.