Polityka i kryzys tamują współpracęt

Mimo politycznych deklaracji, w praktyce współdziałanie firm zbrojeniowych ponad granicami napotyka przeszkody.

Publikacja: 04.09.2013 01:19

Krzysztof Krystowski (w środku), prezes Polskiego Holdingu Obronnego uważa, że współpraca firm zbroj

Krzysztof Krystowski (w środku), prezes Polskiego Holdingu Obronnego uważa, że współpraca firm zbrojeniowych w ramach Trójkąta Weimarskiego powinna być większa

Foto: __Archiwum__

W ramach Kieleckiej Konferencji Bezpieczeństwa politycy i prezesi zbrojeniowych firm dyskutowali wczoraj o możliwościach przemysłowej współpracy. W końcu roku na forum UE politycy zajmą się problemami europejskiego bezpieczeństwa. Podczas kieleckiego spotkania przypomniał o tym wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid.

Wspólnota będzie zastanawiać się m.in. nad nową architekturą współpracy między Unią Europejską i NATO. Prawdopodobnie powstanie biała księga strategii europejskiego bezpieczeństwa – po to, by nowe rozwiązania lepiej odpowiadały na współczesne wyzwania.

Europa nie uniknie dyskusji o tworzeniu i roli europejskich grup bojowych. Ustalić trzeba, jakie mają być podstawy ich działania, podział kosztów, mandat do praktycznego ich użycia. Pilne jest też porozumienie się w sprawie centrów dowodzenia integrujących różne rodzaje sił zbrojnych.

Jakie wsparcie dla producentów

Zwłaszcza w okresie trudności gospodarczych ważne jest wspieranie producentów uzbrojenia. To także obszar wymagający zmian: trzeba się zastanowić, jak tworzyć warunki dla innowacji i badań rozwojowych i jak wspierać firmy obronne, przede wszystkim małe i średnie, którym najtrudniej się przebić.

Zdaniem wiceministra Winida reformy wymaga w tym kontekście m.in. działanie Europejskiej Agencji Obrony (EDA). Ale otwarte pozostaje pytanie, jak zmienić EDA, by była ona bardziej otwarta, przyjazna dla sektora małych i średnich firm.

Wiceminister zapewnił, że „polska dyplomacja będzie aktywnie uczestniczyć w przebudowie instytucji związanych z produkcją sprzętu wojskowego i chce, by także polscy producenci odnaleźli się na europejskim rynku zamówień wojskowych, w większym stopniu niż dotąd".

Na gospodarczy kryzys nie ma skutecznego remedium, ale zdaniem wiceministra przemysł obronny może skorzystać z ewidentnych oszczędności, które europejskim sojusznikom atlantyckiej koalicji przyniesie zakończenie bojowej misji w Afganistanie. Mimo kryzysu i niezbędnych cięć w polskim budżecie obronnym, władze zdecydowały o utrzymaniu kluczowych programów modernizacyjnych. – To dobra zapowiedź przed czekającą nas dyskusją – mówił Winid.

Postulaty firm

Za krzepiące słowa dziękował Krzysztof Krystowski, prezes Polskiego Holdingu Obronnego (PHO). W jego ocenie na tle rosnącej aktywności europejskich polityków i zapowiedzi szukania rozwiązań dla lepszej polityki bezpieczeństwa wyjątkowo rozczarowuje brak konkretnych przykładów osiągnięć w integracji przemysłów zbrojeniowych państw Trójkąta Weimarskiego.

– Dlaczego my przedsiębiorcy nie jesteśmy w awangardzie współpracy i nadal nie widać szans na pozytywną zmianę w tej dziedzinie – pytał Krystowski.

Zdaniem Antoina Bouvier, prezesa MBDA Missile Systems, okazją do przełamania impasu w przemysłowym zbliżaniu może być współdziałanie europejskich firm przy budowie antyrakietowej tarczy Polski. – To wasz kraj, dzięki ambitnym planom modernizacji nie tylko obrony przeciwlotniczej nadaje dziś ton europejskiej obronności – twierdzi szef MBDA.

W jego opinii polski program obrony przeciwlotniczej ma szansę odegrać ponadregionalną rolę i stać się źródłem inspiracji do tworzenia ważnego filaru obronności w całej Wspólnocie. – Postarajmy się, aby rozpoczęty w Polsce projekt stał się istotnym wkładem w naturze przy budowie wspólnego bezpieczeństwa – apelował Bouvier.

Zdania prezesa PHO o fiasku przemysłowej integracji Trójkąta Weimarskiego nie podzielił w Kielcach Kurt Braatz, wiceprezes niemieckiej korporacji pancernej Krauss Maffeiwegmann (KMW). Jego zdaniem dobrym przykładem może być polsko-niemiecka współpraca przy utrzymaniu sprawności czołgów Leopard służących naszej armii. To dzięki temu na Śląsku powstanie regionalne centrum obsługowe dla sprzętu sił pancernych. Wiceszef KMW przekonywał, że najbardziej skutecznym mechanizmem biznesowej integracji będzie wolny rynek i zdjęcie politycznego gorsetu krępującego firmy, a także interesy narodowe.

– Wolny rynek zawsze sprzyjał innowacjom i zwłaszcza w kryzysie to przedsiębiorcy powinni wskazywać najbardziej racjonalne rozwiązania – wskazał Braatz. – A może to dysproporcje w wielkości i zasobności firm wciąż utrudniają partnerstwo przemysłowe – dociekał Krystowski.

Olivier Conrosier, wiceprezes elektronicznego giganta Thales Group, oponował. Jego zdaniem wciąż najbardziej w biznesie liczą się pieniądze, konkretne cele narodowe i wymagania sił zbrojnych. Thales, który działa w 50 krajach i zatrudnia 57 tys. pracowników ze współpracy przemysłowej na wielu rynkach wyciąga podstawowy wniosek: u podstaw zdrowej współpracy muszą być przejrzyste zasady zamawiania sprzętu i broni i rozsądne wyważenie interesów wszystkich stron.

Ralf Prechtl z RheinMetall Combat Platforms potwierdzał, że zasady kontraktowania zagranicznego sprzętu coraz częściej nie są sprawiedliwe dla firm.

– Przekonujemy od dawna, że żądanie udostępniania technologii, kodów źródłowych, praw autorskich nie powinno być częścią sprzedawanego produktu. Producent wydaje zwykle krocie na badania, opracowanie innowacji i nowe konstrukcje – mówił. Jego zdaniem offset narusza zasady sprawiedliwego biznesu. Z takim poglądem nie do końca zgodził się Krystowski.

Konkluzje nie były optymistyczne: od lat niewiele się zmienia.

– Na papierze i deklaracjach jest dobrze. W praktyce jest bezruch i mało konstruktywne doświadczenia kilku projektów, które miały integrować przemysły Polski, Czech, Węgier czy Słowacji, ale zakończyły się niepowodzeniem – podsumował prowadzący debatę Marcin Idzik, wiceprezes PHO.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, z.lentowicz@rp.pl

W ramach Kieleckiej Konferencji Bezpieczeństwa politycy i prezesi zbrojeniowych firm dyskutowali wczoraj o możliwościach przemysłowej współpracy. W końcu roku na forum UE politycy zajmą się problemami europejskiego bezpieczeństwa. Podczas kieleckiego spotkania przypomniał o tym wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid.

Wspólnota będzie zastanawiać się m.in. nad nową architekturą współpracy między Unią Europejską i NATO. Prawdopodobnie powstanie biała księga strategii europejskiego bezpieczeństwa – po to, by nowe rozwiązania lepiej odpowiadały na współczesne wyzwania.

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli