Według opublikowanej w tym tygodniu prognozy tegoroczny deficyt ma zamknąć się sumą 492 miliardów dolarów, czyli 2,8 proc. PKB. Poprzednie szacunki były o 23 miliardy dolarów wyższe. W roku budżetowym 2013, ktory zakończył się 30 września ubr. deficyt zamknął się sumą 680 miliardów dolarow i wyniósł 4,1 proc. PKB. Jeszcze kilka lat temu niedobór wkasie federalnej był mierzony w bilionach dolarów.
Na poprawę bilansu płatniczego wpłynęły przede wszystkim niższe od prognoz koszty obsługi długu publicznego oraz cięcia budżetowe w tym także na wydatki zbrojeniowe. Niższe od przewidywań okazały się także rządowe subsydia na finansowanie reformy ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare – w sumie o całe 5 miliardów dolarów. Do planów sponsorowanych przez państwo zapisało się ponad 6 milionów ludzi, ale cześć z nich ma dochody na tyle wysokie, że nie przysługują im dopłaty z budżetu państwa.
Prognozy na kolejne lata nie są już jednak optymistyczne. Co prawda jeszcze w 2015 roku deficyt obniży się do 2,6 proc. PKB, ale już w 2016 roku wróci do poziomu 2,8 proc. Jeśli obowiązujące prawo nie ulegnie zmianie, w 2022 roku ma już wynieść 4 proc. PKB. CBO przewiduje, że w ciągu 10 zakumulowany dług publiczny wzrośnie z obecnych 72 proc. do 78 proc. PKB. Powodem pogarszania się bilansu będą rosnące zobowiązana stałe państwa federalnego – przede wszystkim wydatki na programy emerytalne i ubezpieczeń zdrowotnych. Nałoży się to na proces starzenia się społeczeństwa oraz nieunikniony wzrost kosztów bardzo niskich dziś kosztów obsługi długu publicznego – ostrzegają eksperci Kongresu.