Jewtuszenkow ma przebywać w areszcie domowym do 16 listopada tego roku. W czwartek w Moskwie odbyła się rozprawa na wniosek obrony o zmianę środków zapobiegawczych i zniesienie aresztu.
Władimir Jewtuszenkow, jeden z najbogatszych Rosjan, nigdy nie był uważany za osobę związana blisko z Kremlem i prezydentem Władimirem Putinem, ale uchodził za "lojalnego i podporządkowanego" - przypomina Reuters. Do oligarchy należy ponad 64 proc. akcji holdingu AFK Sistema, w którego skład wchodzą m.in. banki, koncerny naftowe, przedsiębiorstwa budowlane i firmy z branży telefonii komórkowej.
Rosyjskie władze śledcze poinformowały, że Jewtuszenkow został zatrzymany w ramach śledztwa w sprawie kradzieży akcji przedsiębiorstw sektora paliwowo-energetycznego Baszkirii oraz ich legalizacji.
W 2009 roku AFK Sistema za 2,5 mld dolarów kupiła koncern naftowy Baszneft i inne baszkirskie aktywa naftowe. Sprzedawcą był fundusz związany z poprzednim prezydentem Baszkirii Murtazą Rachimowem i jego synem Uralem, a którym prokuratura generalna FR wysłała międzynarodowy list gończy.
Przewodniczący Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP) Aleksandr Szochin porównał sytuację z Jewtuszenkowem do sprawy Jukosu, sugerując, że akcja prokuratury jest motywowana politycznie.