Putin straszy niemiecki biznes

Sankcje przeciw Rosji uderzają w niemiecki biznes. Zagrożonych może być nawet 300 tysięcy miejsc pracy, ostrzega rosyjski prezydent.

Publikacja: 17.11.2014 15:48

Putin straszy niemiecki biznes

Foto: Bloomberg

- Jeżeli naszym bankom będą blokować finansowanie za granicą, to będą one mniej kredytowały działalność w Rosji tych podmiotów, które pracują z niemieckimi partnerami. A to oznacza mniej wspólnego biznesu nie tylko dla nas, ale i dla was - podkreślił Putin w wywiadzie dla telewizji ADR, który został opublikowany na stronach Kremla.

Uniemożliwienie, poprzez objęcie sankcjami, kluczowym rosyjskim bankom zaciągania kredytów na Zachodzie oznacza mniejsze zakupy u firm niemieckich, tłumaczył Putin.

- A wspólny biznes rosyjsko-niemiecki, przede wszystkim nasze zamówienia w Niemczech a także spółki joint venture działające na terenie Rosji, zabezpiecza, jak liczą niektórzy eksperci do 300 tys. miejsc pracy - ostrzegł.

Sankcjami zostały objęte największe państwowe banki Rosji: Sbierbank, VTB, WEB, Sielchozbank i Gazprombank. Nie mogą brać w bankach Unii i USA oraz Australii, Kanady, Norwegii, Szwajcarii kredytów na okres dłuższy niż 30 dni. A rosyjska gospodarka w tym banki nawet tak wielkie jak Sbierbank (230 tys. pracowników) bazowały na pożyczkach z Zachodu.

Sytuacja w rosyjskiej bankowości się pogarsza. Brakuje walut skupowanych z rynku przez Rosjan przerażonych dewaluacją rubla sięgającą już 30 proc. (od początku roku). W październiku Sbierbank, VTB i WEB pozwały Radę UE przed Europejski Trybunał. Domagają się zdjęcia sankcji, ale sąd już uprzedził, że rozstrzygniecie nie zapadnie szybko. Proces może potrwać dwa lata.

Rosyjski prezydent przypomniał, że Unia traci też w wyniku spowodowanego sankcjami rosyjskiego embargo „Według danych Komisji Europejskiej, które widziałem, straty gospodarki Unii spowodowane naszymi kontr-sankcjami szacowane są na 5-6 mld euro".

Na początku tego miesiąca na Kremlu odbyło się zamknięte spotkanie przedstawicieli niemieckiego biznesu z rosyjskimi władzami. Inicjatorem miał być Wschodni Komitet Gospodarczy Niemiec. Jest to organizacja reprezentująca interesy niemieckiego biznesu w Rosji, a działa tam ok. 5000 firm zza Odry. Po drugiej stronie stołu zasiedli m.in. wicepremier Igor Szuwałow i szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.

Jak ustaliły rosyjskie media ze strony niemieckiej na Kremlu było 15 biznesmenów z najwyższej półki; pojawili się m.in. Rainer Seele - szef rady dyrektorów Winterhall Holding GmbH , Olaf Koch - prezes Metro AG i Eckart von Kleden - szef oddziału polityki i stosunków zewnętrznych koncernu Daimler AG i Ditrich Meller prezes Siemens AG w Rosji. Firmy te mają w Rosji duże interesy: pierwsza jest m.in. partnerem Gazpromu przy budowie Gazociągu Południowego (wstrzymana przez Brukselę), Daimler to udziałowiec zakładów Kamaz (ciężarówki). Siemens to jeden z największych zagranicznych inwestorów w Rosji. Jest m.in. dostawcą szybkich pociągów dla rosyjskich kolei oraz urządzeń dla energetyki. Nie wiadomo co ustalono podczas spotkania. Strony tego nie ujawniły.

W poniedziałek wchodzący w skład koncernu Volkswagen hiszpański Seat zapowiedział, że od nowego roku wycofuje się z Rosji. Szefowie firmy wyjaśnili, że powodem jest spadek sprzedaży i wysoka dewaluacja rubla.

Zdaniem Putina Rosja też ponosi szkody z racji sankcji Zachodu, ale prezydent to bagatelizuje: „Częściowo szkody są wirtualne (...) a niemożliwość klupowania na Zachodzie wielu towarów tylko nas mobilizuje, byśmy sami zaczęli je produkować".

Kanclerz Niemiec Angela Merkel domagała się podczas weekendowego szczytu G20 przyśpieszenia negocjacji w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu Unia-USA. Ta największa wolna strefa jest negocjowana od dwóch lat. Kraje Unii zyskałyby na powstaniu co najmniej 120 mld euro rocznie, a USA - 100 mld euro. Wtedy rosyjski rynek straciłby wyraźnie na znaczeniu, a firmy unijne szybko powetowały sobie straty.

- Jeżeli naszym bankom będą blokować finansowanie za granicą, to będą one mniej kredytowały działalność w Rosji tych podmiotów, które pracują z niemieckimi partnerami. A to oznacza mniej wspólnego biznesu nie tylko dla nas, ale i dla was - podkreślił Putin w wywiadzie dla telewizji ADR, który został opublikowany na stronach Kremla.

Uniemożliwienie, poprzez objęcie sankcjami, kluczowym rosyjskim bankom zaciągania kredytów na Zachodzie oznacza mniejsze zakupy u firm niemieckich, tłumaczył Putin.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje