Miliardy z KPO pod presją czasu. Na inwestowanie coraz mniej czasu

Dwuletnie opóźnienie w dostępie do unijnych pieniędzy z KPO sprawia, że na ich zainwestowanie mamy tylko 30 miesięcy. Zagrożone jest nawet 200 mld zł – wylicza firma Crido.

Publikacja: 06.03.2024 03:00

Ważną częścią KPO są inwestycje w zieloną energię i zmniejszenie energochłonności

Ważną częścią KPO są inwestycje w zieloną energię i zmniejszenie energochłonności

Foto: AdobeStock

W lipcu 2020 r. Rada Europejska wyraziła zgodę na uruchomienie wielomiliardowego Funduszu Odbudowy Next Generation EU o wartości 750 mld euro. Jego podstawowym celem było wsparcie gospodarek państw członkowskich dotkniętych pandemią.

– Fundusz został zaprojektowany jako instrument tymczasowy, mający stymulować i przekształcać europejskie gospodarki w kierunku bardziej innowacyjnych, ekologicznych, cyfrowych, dbających o zdrowie i życie swoich obywateli – przypominają eksperci firmy doradczej Crido, którzy przygotowali raport „Krajowy Plan Odbudowy: Stan realizacji oraz potencjalne kierunki rewizji”.

Czytaj więcej

Nadciąga 28 mld euro z KPO dla energetyki. Na co pójdą pieniądze?

Stan realizacji KPO

Największym programem składowym i fundamentem Next Generation EU jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, w ramach którego udziela się dotacji i pożyczek na wspieranie reform i inwestycji w państwach członkowskich UE. Aby skorzystać z tego wsparcia, zostały one zobligowane do przedstawienia krajowych planów reform i inwestycji, rozpisanych w perspektywie 2026 r. Polski plan został przygotowany i przedłożony KE na początku maja 2021 r. Jego finalne zatwierdzenie przez KE nastąpiło dopiero ponad rok później – decyzja w tej sprawie została wydana 1 czerwca 2022 r. To spowodowało, że już na starcie krajowy plan nabrał olbrzymich opóźnień, a wobec braku wypełnienia krytycznych kamieni milowych zapisanych w KPO (zwłaszcza dotyczących wprowadzenia określonych reform i zmian w wymiarze sprawiedliwości) opóźnienia się pogłębiały. – Przed nami jest ok. 30 miesięcy, w trakcie których Polska zobligowana jest zrealizować 55 reform, 56 inwestycji i wykonać 314 mierników, kamieni milowych i wskaźników. Tylko wówczas cała wnioskowana kwota uwzględniona w KPO, czyli prawie 60 mld euro, zostanie zrefinansowana przez KE. Czy to możliwe? – zastanawiają się eksperci Crido Michał Gwiazda, Łukasz Kościjańczuk i Robert Saraczyn, autorzy raportu. Starali się ocenić stan zaawansowania poszczególnych reform oraz inwestycji. – Obraz wyłaniający się z tej analizy nie jest zbyt optymistyczny – twierdzą eksperci Crido.

Czytaj więcej

Unijne trzy razy „tak” dla Polski. Bruksela odblokuje pieniądze z KPO

W ramach wsparcia do Polski ma trafić 111,27 mld zł w formie bezzwrotnych dotacji oraz 151,96 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek. Tymczasem w ocenie autorów raportu o stanie realizacji KPO około 50 proc. środków w ramach części dotacyjnej (70 proc. zaplanowanych inwestycji) oraz niemal całość części pożyczkowej planu jest zagrożona. – W wartościach bezwzględnych mówimy o kwotach sięgających nawet 200 mld zł – szacują eksperci Crido. – Nie oznacza to oczywiście, że żadne z tych inwestycji nie zostały rozpoczęte, choć są i takie, ale z pewnością aktualny stan ich przygotowania, okres realizacji zestawiony z horyzontem inwestycyjnym KPO oraz poziom ambitności wskaźników i kamieni milowych sprawia, że istnieje duże ryzyko, że nie zostaną one w całości zrealizowane – oceniają.

Postulują podjęcie niezwłocznie dialogu z Komisją Europejską, którego celem będzie urealnienie założeń Krajowego Planu Odbudowy i rewizja układu dotychczasowych priorytetów zawartych w planie, przy zastosowaniu filtra czasowego i filtra sprawności instytucjonalnej. – Od początku programowania KPO postulowaliśmy zwiększenie udziału sektora przedsiębiorców w realizacji poszczególnych inwestycji – w naszej ocenie dziś, w przypadku części inwestycji, tylko sektor prywatny będzie w stanie zrealizować szybkie, punktowe projekty, sprawniej poruszając się w ograniczeniach administracyjnych – przekonują eksperci Crido.

Czytaj więcej

KPO. Dopalacz dla biznesu i inwestycji

Ich zdaniem zaskakuje fakt, że pomimo iż pandemia głęboko uderzyła w polski sektor przedsiębiorczości, to w pierwotnej wersji KPO przedsiębiorcy prywatni mieli realnie otrzymać bardzo niewielką część wsparcia.

Z dokonanego przez Crido przeglądu KPO na początku 2024 r. wyłania się obraz niemal całkowitego zaniedbania części pożyczkowej programu – zamknięto w zasadzie tylko jedno postępowanie konkursowe, które finalnie nie skutkowało zawarciem umowy z wybranym beneficjentem. Reszta inwestycji jest na stosunkowo wczesnym etapie przygotowań do wdrożenia. W tej sytuacji autorzy raportu sugerują rewizję inwestycji uwzględnionych w części pożyczkowej programu, dla których przewidziane jest udzielanie bezzwrotnego finansowania na rzecz ostatecznych odbiorców wsparcia. – Niskie zainteresowanie pożyczkowymi instrumentami wsparcia w wielu przypadkach wynika ze stosunkowo niskiej atrakcyjności projektowanego wsparcia finansowego – tłumaczą.

Ich zdaniem istotną korzyścią może być w tej sytuacji zaproponowanie atrakcyjniejszych niż forma zwrotna form finansowania (dotacje, instrumenty mieszane, pożyczki z opcją umorzenia itd.). Crido ocenia, że stopień zaawansowania i przygotowania poszczególnych inwestycji jest bardzo zróżnicowany pomiędzy poszczególnymi komponentami. Bardzo źle wygląda część programu, której celem jest poprawa efektywności, dostępności i jakości systemu ochrony zdrowia. Zarówno w części dotacyjnej, jak i pożyczkowej nie została w praktyce rozpoczęta. Aż 98 proc. zapisanych tu inwestycji jest zagrożonych niewydatkowaniem przypisanych pieniędzy.

Czytaj więcej

KE: Polska jest w stagnacji, poniżej unijnej średniej. Ale pomoże konsumpcja

Prace nad rewizją KPO

– Niestety, ponad dwa lata zaniechań, faktycznej blokady uruchomienia KPO i brak przygotowań projektów do realizacji czyni KPO bombą z opóźnionym zapłonem – oceniają autorzy raportu.

Ich zdaniem to, czy uda się ją rozbroić i wykorzystać przyznane pieniądze, zależy od sprawności administracji i instytucji publicznych zaangażowanych w proces dystrybucji. Mają też nadzieję na szersze wykorzystania sektora przedsiębiorców.

Tymczasem rząd pracuje już nad rewizją KPO. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, mówiła jednak niedawno, że nie może być ona zbyt rozległa, bo negocjowanie takiego dokumentu z KE zajęłoby dużo czasu, a tego brakuje.

Szefowa resortu funduszy zapewnia, że ważny dla rządu jest rozwój przedsiębiorczości, zwłaszcza mikro, małych i średnich firm. – Zależy nam na tym, by przedsiębiorstwom zapewnić takie turbodoładowanie, które pozwoli im pójść z biznesami samodzielnie do przodu – mówiła Pełczyńska-Nałęcz.

W lipcu 2020 r. Rada Europejska wyraziła zgodę na uruchomienie wielomiliardowego Funduszu Odbudowy Next Generation EU o wartości 750 mld euro. Jego podstawowym celem było wsparcie gospodarek państw członkowskich dotkniętych pandemią.

– Fundusz został zaprojektowany jako instrument tymczasowy, mający stymulować i przekształcać europejskie gospodarki w kierunku bardziej innowacyjnych, ekologicznych, cyfrowych, dbających o zdrowie i życie swoich obywateli – przypominają eksperci firmy doradczej Crido, którzy przygotowali raport „Krajowy Plan Odbudowy: Stan realizacji oraz potencjalne kierunki rewizji”.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse firmy
Program „Usługi rozwojowe 4.0” czeka na chętnych
Finanse firmy
Pomoc dla firm w nawiązaniu współpracy międzynarodowej
Finanse firmy
Ruszył wyścig po pieniądze dla HoReCa
Finanse firmy
Wyścig po wsparcie dla HoReCa
Finanse firmy
Wystartował nabór na „Granty na eurogranty”