Jest wczesna wiosna 1953 roku. Opuszczona stacyjka gdzieś na Ziemiach Odzyskanych, za nią niewielka pasieka z kilkoma ulami. Ten senny, pełen tajemnic świat staje się areną wielkich namiętności.
Afonia ma około 45 lat. W pasiece zbiera miody niepodobne do innych. Jej wielką pasją jest filmowanie świata, niemal nie rozstaje się z kamerą. Jej mąż Rafał, starszy o dziesięć lat, jest częściowo sparaliżowany po wypadku. Jeździ na wózku inwalidzkim i komunikuje się ze światem za pomocą dziwnego bełkotu, który rozumie tylko Afonia.
Przed laty był światowej sławy zapaśnikiem. Walczył zawsze w czarnej masce i opracował kilka słynnych, niebezpiecznych chwytów. W czasie wojny stracił żonę i córkę, teraz zajmuje się głównie projektowaniem jeżdżących i latających maszyn. Wózek, na którym się porusza, też sam skonstruował.
I jest jeszcze „ten trzeci" – Rosjanin, wychowanek syberyjskiej szkoły kadetów, oficer Armii Czerwonej, zapaśnik z olimpijską przeszłością, bohater wojenny. Podąża śladem sekretów Rafała, gotów jest wiele poświęcić, by poznać jego słynne chwyty.
Ta trójka ludzi to główni bohaterowie „Afonii i pszczół", właśnie pomiędzy nimi rozegra się dramat namiętności, pożądania i zazdrości. W tle opowieści będzie też historia. Pojawi się na ekranie, gdy z wiejskich megafonów popłynie komunikat o śmierci Stalina, ale przejrzy się również w losach ludzi, w echach ich wspomnień.