17 lipca odbyła się nowojorska premiera filmu, dzień później – londyńska. Po masakrze, która wydarzyła się w czwartkową noc w Denver, następne gale zostały odwołane. Zamrożono światową promocję filmu, z trailera wycięto scenę strzelaniny. Reżyser Christopher Nolan wydał oświadczenie, w którym wyraził „głęboki smutek wobec bezsensownej tragedii, jaką przeżyła społeczność Aurory". Akt przemocy w stosunku do niewinnych ludzi nazwał czynem „okrutnym i bezlitosnym". Ale przecież musiał zadawać sobie pytanie, jakie dziś nurtuje wszystkich: o wpływ masowej kultury na wyobraźnię odbiorców.
Dla naszych czytelników mamy zaproszenia na film "Mroczny rycerz powstaje"
W Gotham City trwa wiec mający uczcić pamięć prokuratora Harveya Denta, który w powszechnym mniemaniu zaprowadził porządek w mieście. Batman uchodzi za złoczyńcę, zabójcę Denta. Tylko komisarz Gordon wie, że jest odwrotnie. Wchodzi na mównicę, by wyjawić prawdę. Ale widząc wiwatujące tłumy, chowa tekst przemówienia. Bo czasem nie wolno obalać mitów.
A Batman? Bruce Wayne od ośmiu lat nie wychodzi z domu. Jest przegrany, zgorzkniały, nie widzi sensu życia od kiedy stracił ukochaną kobietę. Jedyną osobą, z którą rozmawia, jest jego lokaj Alfred. Jednak przyjdzie moment, gdy znów będzie musiał włożyć czarną pelerynę, bo Gotham City chce unicestwić kolejny złoczyńca – zamaskowany, muskularny Bane.