W boksie znalazły się trzy tytuły, które - zanim trafiły na wrocławskie Horyzonty - stały się wydarzeniami festiwalu canneńskiego. A więc przede wszystkim „Holy Motors" Leos Caraxa. To pierwszy film 52-letniego dziś francuskiego reżysera po 13 latach milczenia.
„Piękny i nieprawdopodobnie dziwny" — pisał o „Holy Motors" recenzent IndieWire. „Obłędnie zwariowany" — podsumowywał krytyk „Variety". „Szaleństwo" — dodawał dziennikarz „Hollywood Reporter". Carax prowokuje. Sięga po cytaty z kina (połączenie Godarda i Bunuela - piszą krytycy) i literatury (padają nazwiska od Henry'ego Jamesa do Jamesa Joyce'a), ale żadne narzędzia krytyczne nie pozwalają jego filmu przeanalizować. „Holy Motors" działają na wyobraźnię, na podświadomość. Każdy ich epizod jest osobną opowieścią, nakręconą w innym stylu. Rozmową o kinie? O życiu? Miłości? Zbrodni? Namiętności? Mizerii istnienia? Niezwykłości i zwyczajności? Ten film każdy kinoman powinien zobaczyć.
Znacznie bliżej realiów jest Rumun Cristian Mungiu. Historia, którą opowiedział w obrazie „Za wzgórzami" zdarzyła się naprawdę. Kilka lat temu autor „4 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni" przeczytał artykuł o kobiecie, która przyjechała do koleżanki żyjącej w monastyrze i po kilku tygodniach zmarła po „egzorcyzmach".
Bohaterkami „Za wzgórzem" są dwie dziewczyny wychowane w sierocińcu. Voichita jest zakonnicą. Alina, która wylądowała w rodzinie zastępczej, odwiedza ją w prawosławnym klasztorze o surowej regule. Jest tu obca. Inna niż zakonnice: zagubiona w świecie, nieszczęśliwa i samotna, ale wolna. Myśląc samodzielnie i krytycznie, próbuje skruszyć posłuszeństwo przyjaciółki wobec władz zakonnych. A więc staje się niebezpieczna dla systemu. W zamkniętym, nie znoszącym sprzeciwu świecie, jest uosobieniem grzechu i zła. Osobą, z której ciała trzeba wypędzić szatana.
Mungiu opowiada o władzy totalitarnej. W „Za wzgórzami" czuje się bunt wobec instytucji, która odbiera człowiekowi wolną wolę i zniewala go. Jest tu refleksja o cenie, jaką trzeba zapłacić za wolność, ale też delikatna opowieść o miłości i potrzebie bliskości.