Kino dla wymagających na DVD

Na płytach ukazało się ostatnio kilka interesujących filmów. Są wśród nich zdobywcy berlińskiego Złotego Niedźwiedzia („Cezar musi umrzeć") i weneckiego Złotego Lwa („Faust").

Publikacja: 15.02.2014 16:00

Kino dla wymagających na DVD

Foto: materiały prasowe

Są rozliczenia z przeszłością („Barbara", „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały" i opowieść o skomplikowaniu życia („Przeszłość"),  a także powrót do głośnej sprawy muzyka i producenta muzycznego skazanego za morderstwo („Phil Spector"). Nie są to tytuły „lekkie, łatwe i przyjemne", ale polecam je widzom szukającym w kinie refleksji nad kondycją współczesnego człowieka.

„Przeszłość", reż. Asghar Farhadi

wyd. Kino Świat

Znakomity film, laureat Złotej Taśmy dla najlepszego filmu zagranicznego przyznanej mu w tym roku przez polskich krytyków. Twórca słynnego „Rozstania" znów opowiedział o rozchodzeniu się ludzi. O przeszłości, której nie da się wyrzucić z pamięci. I o drobnych odruchach mogących na zawsze zmienić czyjeś życie. W „Przeszłości" nic nie jest proste, każdy nosi w sobie tajemnice, zadry, wyrzuty sumienia. Ta historia — niełatwa, wielowątkowa, pełna zaskoczeń — w rękach niejednego reżysera zamieniłaby się w płytką soap-operę. Asghar Farhadi proponuje fascynującą opowieść o tym, jak bardzo pokręcone może być życie i jak trudne bywają relacje między bliskimi osobami. Robi współczesny moralitet, w którym zastanawia się, co determinuje nasz los, ale też pyta o prawdę w naszych relacjach z innymi.

„Cezar musi umrzeć", reż. Paolo i Vittorio Taviani

wyd. Aurora

W filmie uhonorowanym berlińskim Złotym Niedźwiedziem włoscy weterani kina w paradokumentalny sposób zapisali czas, w którym grupa więźniów pod kierunkiem reżysera Fabio Cavalliego przygotowuje wystawienie szekspirowskiego „Juliusza Cezara". Pokazali ludzi, którym historia politycznego zabójstwa sprzed wieków kazała od nowa spojrzeć na własne życie. Przeanalizować istotę mordu, zredefiniować pojęcia winy i kary, zastanowić się nad wartością życia. Taviani pozwolili im zmieniać słowa, wypowiadać kwestie własnym językiem i używać określeń, jakimi posługują się na co dzień. Dzięki temu powstał film o nich. O rodzeniu się w ciężkich zbrodniarzach człowieczeństwa. Ale też o sile sztuki. „Odkąd poznałem sztukę, cela stała się dla mnie więzieniem" — mówi jeden z „aktorów".

„Phil Spector", reż David Mamet

wyd. Galapagos

Harvey Phillip Spector był muzykiem i jednym z najsłynniejszych producentów muzycznych lat 60. i 70. XX wieku. Współpracował m.in. z Beatlesami, Johnem Lennonem, Georgem Harrisonem czy Ramones. W 2003 roku, w wieku 64 lat, został oskarżony o zamordowanie aktorki Lany Clarkson. W 2009 sąd uznał go za winnego i skazał go na dożywocie z możliwością ubiegania się o zwolnienie po 19 latach. Film Mameta, choć poprzedza go plansza, że wydarzenia są fikcyjne, jest opowieścią o relacjach Spectora z adwokatką Lindą Kenney Baden, która początkowo uważała go za winnego, jednak potem uwierzyła w jego wersję (Spector twierdził, że Clarkson zastrzeliła się niechcący, bawiąc się pistoletem). Film ma znakomitą obsadę (Ala Pacino I Helen Mirren), ale krytycy zarzucali mu nieścisłości. „Nie chodzi o to, by film oparty był na prawdziwej historii, chodzi o to, czy film jest prawdziwą historią" — bronił się Mamet. A jednak autentyczna tragedia kryjąca się za tą opowieścią dodaje filmowi drugie dno.

„Barbara", reż. Christian Petzold

wyd. Aurora

Po „Goodby, Lenin" i „Życiu na podsłuchu" to kolejny niemiecki film, który w niesztampowy sposób przedstawia czasy komunizmu. Tytułowa Barbara jest lekarką. Gdy występuje o zachodnioniemiecką wizę, by pojechać do narzeczonego, zostaje wyrzucona z pracy w szpitalu w Berlinie i „zesłana" do małego, nadmorskiego miasteczka. Petzold opowiada o świecie, w którym nic nie jest pewne. Groza państwa totalitarnego wisi w powietrzu, sąsiadka i kolega z pracy mogą być donosicielami, wolność jest pojęciem abstrakcyjnym. Ale jednocześnie reżyser nie pozwala sobie na rysowanie czarno-białych podziałów my-oni. Ma świadomość, że pokazuje kraj, w którym milionom ludzi przyszło przeżyć niemal cały swój czas: pracować, kochać, wychowywać dzieci. Gorzkie, ciekawe kino.

„Faust", reż. Aleksander Sokurow

wyd. Aurora

Nagrodzony weneckim Złotym Lwem „Faust" zamyka tetralogię historyczną Sokurowa, na którą złożyły się już obrazy: „Moloch", „Cielec" i „Słońce". Rosjanin umieszcza akcję w Niemczech XIX wieku, ale proponuje dzieło na wskroś współczesne. Pokazuje szary świat i nieciekawy tłum, z którego Faust nie wyróżnia się aż tak bardzo. Tu nawet kusiciel Mefistofeles to stary lichwiarz handlujący ludzkim życiem, nie mający w sobie nic z eleganckiego uwodziciela. Zdeformowana, pokraczna maszkara z wielkim, bolącym brzuchem i  penisem z tyłu.

W „Fauście" Sokurowa nie ma mowy o wielkości, nieśmiertelności, smakowaniu szczęścia, romantyzmie. Nikt nie czeka na zdanie „Trwaj, chwilo, jesteś piękna". Z ekranu padną inne słowa: „Dalej! Wciąż dalej!" Faust idzie przez życie jak czołg. I paradoksalnie to właśnie on, mały człowiek ze skarlałego świata, wprowadza nas w XXI wiek. Przyziemny, obrzydliwy „Faust" brzmi jak ostrzeżenie.

„Sierpniowe niebo", reż. Ireneusz Dobrowolski

wyd. Kino Świat

Zbliża się 70. rocznica powstania warszawskiego. 1 sierpnia na Stadionie Narodowym odbędzie się premiera najbardziej oczekiwanego filmu roku „Miasta 44" Jana Komasy. W ub. roku na ekranach pojawiły się dwie inne próby spojrzenia na sierpień 44: „Taniec śmierci. Sceny z powstania warszawskiego" Leszka Wosiewicza" oraz „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały" Ireneusza Dobrowolskiego. Ten ostatni film, który właśnie ukazał się na DVD, ma dwa plany czasowe. Współcześni budowlańcy w ruinach starej kamienicy odnajdują szczątki człowieka i pamiętnik z powstania. Akcja cofa się do roku 44, gdy młodzi powstańcy szykują się do nierównej walki, a 17-letnia sanitariuszka przeżywa swoją pierwszą miłość. Całość jest hołdem złożonym powstańcom, ale jak podobno przemówiła Matka Boska do Styki: „Ty mnie nie maluj na kolanach, ty mnie maluj dobrze". Część współczesna filmu pełna jest szablonowych dialogów i sytuacji — bogaci inwestorzy oczywiście za nic mają bohaterską historię miejsca, gdzie zamierzają zbudować dom. Część powstańcza to z kolei hołd dla powstańców. Niestety, jak większość hołdów - malowany grubą kreską. Dlaczego więc ten nieudolny film polecam? Broni go szczerość intencji. I świetne materiały archiwalne. Ekipa znalazła w archiwach zapisy mało znane, a napra

Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko