— Dupieux należy do nowego pokolenia francuskich filmowców. Jest artystą z ogromną wyobraźnią, ale który nie lekceważy widowni. Ważne było dla mnie to, że „The Second Act” to komedia o kinie, a więc jest świetnym wstępem do dwutygodniowej podróży do filmowego świata. A poza tym film otwarcia musi w tym samym tygodniu wejść na ekrany francuskich kin. Dystrybutor ten wymóg spełnił - mówi Thierry Fremaux, dyrektor festiwalu w Cannes.
Francuski reżyser opowiada o facecie, który zakochaną w nim dziewczynę chce wepchnąć w ramiona innego mężczyzny. Czy organizatorzy dobrze trafili z tym wyborem, okaże się we wtorek wieczorem, po gali otwarcia festiwalu.
Czytaj więcej
Film Francisa Forda Coppoli będzie walczył o Złotą Palmę. Jego pokaz zaplanowano na 17 maja. Do kin trafi jesienią
A od następnego dnia festiwal zacznie żyć swoim rytmem. To pierwszy od kilku lat zlot filmowców na Croisette odbywający się bez ograniczeń. Poprzednie edycje zostały zawieszone lub ograniczone przez pandemię, w zeszłym roku na kształt festiwalu mocno wpłynęły strajki amerykańskich scenarzystów i aktorów. Tegoroczny festiwal odbywa się z cieniu wojen w Ukrainie i w Strefie Gazy. Jaki więc obraz świata pokażą dziś filmowcy?
Cannes i Złota Palma
O Złotą Palmę walczą artyści o znanych nazwiskach. Mistrzowie. W tym roku wydarzeniem, choć również wielką niewiadomą, jest nowy film Francisa Forda Coppoli. Starały się o niego dyrekcje imprez w Wenecji i Toronto, wygrał Thierry Fremaux. „Megalopolis” to dystopijna historia, której akcja toczy się w metropolii w stylu Nowego Jorku, gdzie zdarzyła się niewyobrażalna katastrofa. Dzieło Coppoli zyskało już dystrybutora francuskiego, wciąż nie ma światowego.