Filmy mogą pomóc zmienić stereotypowy pogląd o Afryce, często niesłusznie postrzeganej wyłącznie jako Trzeci Świat wstrząsany wojennymi konfliktami i borykający się z klęską głodu. Rzeczywistość nie jest jednowymiarowa.
W tym roku obejrzymy 24 filmy. Czwartkowe otwarcie festiwalu uświetni uhonorowana w Dubaju oraz wyróżniona we Francji Nagrodą im. Braci Lumiere komedia Algierczyka Lyesa Salema „Maskarada”.
Ten zabawny i urokliwy film rozgrywa się w sercu Algierii, w obsypanej pustynnym pyłem wiosce. Bohater kreowany przez samego reżysera z trudem odgrywa rolę pana domu i ojca rodziny.
Ciepła atmosfera to także atut innego obrazu z tego samego kraju – „Żółtego domu” Amora Hakkara, nagrodzonego w Walencji. To podzielona na dwie części historia osnuta wokół śmierci syna ubogiego małżeństwa rolników.
Z czterech południowoafrykańskich produkcji najsilniej może zaangażować widzów „Jerusalema” Ralpha Zimana. Akcja tego dramatu sensacyjnego rozgrywa się w kryminalnym półświatku Johannesburga.