Samotny mężczyzna ****

Impresyjny dramat o samotności i bólu po stracie najbliższej osoby z wielką kreacją Colina Firtha w głównej roli.

Publikacja: 13.05.2010 11:03

George (Colin Firth) ma tylko jedną przyjaciółkę – Charley (Julianne Moore)

George (Colin Firth) ma tylko jedną przyjaciółkę – Charley (Julianne Moore)

Foto: Gutek Film

[b]Ból nietolerancji - [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,474162_Bol_nietolerancji.html]z Julianne Moore rozmawia Barbara Hollender[/link]

[link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,474162.html]Zobacz fotosy z filmu[/link][/b]

W debiutanckim filmie Toma Forda – znanego w świecie mody projektanta (pracował m.in. dla Gucciego i Yves Saint-Laurenta) – obserwujemy jeden dzień z życia 52-letniego George’a Falconera (Firth), profesora literatury na uniwersytecie w Los Angeles. Kilka miesięcy wcześniej w wypadku samochodowym zginął Jim (Goode), jego wieloletni partner. Profesor nie potrafi otrząsnąć się po stracie. Teraz postanawia popełnić samobójstwo. Metodycznie zamyka więc wszystkie niedokończone sprawy...

Elegijny nastrój przeplata się w filmie Forda ze scenami udręki człowieka, któremu zawalił się świat. Falconer niby funkcjonuje normalnie – prowadzi wykłady, spotyka znajomych, ale trauma wywołana śmiercią nie pozwala mu się otworzyć na innych. Zwłaszcza że nieustannie wracają do niego wspomnienia o Jimie. Rozpamiętuje szczęśliwe chwile, uświadamiając sobie, jak wiele znaczą w życiu drobne zdarzenia, ulotne emocje.

Jednak „Samotny mężczyzna”, który powstał na kanwie powieści Christophera Isherwooda, to nie tylko film o psychicznym bólu, tęsknocie za tym, co bezpowrotnie utracone. Fordowi udało się z wyczuciem odmalować tło epoki początku lat 60., gdy rozgrywa się akcja. Rewolucja obyczajowa dopiero się zbliża. Homoseksualizm nie jest akceptowany. Falconer ukrywa swoją orientację. Do najmocniejszych scen należy ta, gdy dowiadując się o wypadku Jima, zostaje jednocześnie poinformowany, że rodzina nie życzy sobie jego obecności na pogrzebie zmarłego.

Colin Firth fantastycznie potrafił pokazać, co czuje Falconer w chwilach totalnego osamotnienia i przerażającej pustki. Warto zobaczyć film choćby dlatego, by się przekonać, że Firth ma bogatszy repertuar niż tylko występy w romantycznych komediach. Za rolę Falconera otrzymał nominację do Oscara. Świetnie uzupełnia go Julianne Moore jako Charley, jedyna przyjaciółka profesora – równie samotna i pokiereszowana przez życie.

[i]USA 2009, reż. Tom Ford, wyk. Colin Firth, Julianne Moore, Matthew Goode[/i]

[b]Ból nietolerancji - [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,474162_Bol_nietolerancji.html]z Julianne Moore rozmawia Barbara Hollender[/link]

[link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,474162.html]Zobacz fotosy z filmu[/link][/b]

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Film
Nieznana biografia autora „Zezowatego szczęścia". Zapomniany mistrz polskiego kina
Film
Od klasyków „Sami swoi” oraz „Prawo i pięść” po „Różę” Wojciecha Smarzowskiego
Film
Horrory sprzedają się najlepiej w Hollywood
Film
22. Millennium Docs Against Gravity pokaże świat bez retuszu
Film
Już dzisiaj dowiemy się, kto wygrał Krakowską Nagrodę Filmową Andrzeja Wajdy! | 9 dzień 18. Mastercard OFF CAMERA
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem