Artysta zaglądający do duszy Polaków

Na DVD ukazały się filmy Krzysztofa Kieślowskiego z lat 1979 – 1994. Po latach wciąż ogląda się je ze wzruszeniem i przejęciem. Przepiękna kolekcja. To niebywałe, jak bardzo Krzysztof Kieślowski wyprzedził swoją epokę

Publikacja: 18.07.2010 01:01

Krzysztof Kieślowski

Krzysztof Kieślowski

Foto: Fotorzepa, Michał Sadowski MS Michał Sadowski

W kolekcji wydanej przez Best Film „Krzysztof Kieślowski” znalazły się obrazy z drugiego etapu twórczości tego niezwykłego reżysera. Spotykamy się nie z Kieślowskim dokumentalistą rejestrującym z dokładnością zegarmistrza absurdy i bolączki PRL, lecz z artystą zaglądającym do duszy współczesnych Polaków.

Pamiętam ten czas zmiany.

– Interesowałem się polityką, dopóki wierzyłem, że możemy mieć wpływ na los kraju, w którym żyjemy – mówił mi wówczas Krzysztof Kieślowski. – Ale przeżyłem zbyt wiele przewrotów. Kiedy kolejny raz straciłem nadzieję, więcej nie miałem ochoty się tym zajmować. Poza tym historia zwolniła nas z obowiązku wyrażania społecznego buntu. Teraz jest tysiące innych sposobów wykrzyczenia swego niezadowolenia. Niedawno usłyszałem piosenkę z płyty włączonej przez moją córkę. Ktoś śpiewał: „Co wyście zrobili z tym krajem?”. Dzisiaj już można o tym śpiewać, pisać, można występować na wiecach, rzucać jajkami. Dlatego czuję się zwolniony ze śledzenia społecznych przemian. Niechętnie otwieram gazety. Nabrałem do polityki obrzydzenia – mówił.

Kolekcja Bestu jest bardzo ciekawie skonstruowana. Zaczyna się od pochodzącego z 1979 roku „Amatora” – ostatniego filmu tak jawnie społecznego. Opowiada o filmowcu amatorze, który w przyzakładowym klubie filmowym odkrywa siłę kina i zaczyna wyłamywać się z propagandy sukcesu, rejestrować na taśmie prawdziwą Polskę, pełną krzywd i niesprawiedliwości. Ale jednocześnie w ostatniej scenie kieruje kamerę na siebie. To już zapowiedź zmiany, jaka wkrótce miała nastąpić. Także w samym Kieślowskim.

Po raz pierwszy trafiły na płytę DVD dwa wspaniałe filmy, które powstały przy okazji realizacji serialu „Dekalog”. „Krótki film o zabijaniu” – ilustracja przykazania „Nie zabijaj”, to wielki krzyk przeciw karze śmierci, „Krótki film o miłości” – oparty na przykazaniu „Nie cudzołóż” – subtelna wiwisekcja uczucia nadwrażliwego dwudziestolatka, który wyszedł z domu dziecka i atrakcyjnej, dojrzałej, urządzonej w życiu kobiety. Ludzi, których dzieli wszystko – status społeczny, wykształcenie, stopień zamożności, ale łączy jedno: przeraźliwa tęsknota za uczuciem.

I wreszcie są w kolekcji cztery ostatnie fabuły Krzysztofa Kieślowskiego. „Podwójne życie Weroniki” – historia dwóch dziewczyn, Francuzki i Polki, przeżywających bliźniaczo podobne losy. W Polsce wielu krytyków uważało ten film za pseudoartystyczny, metafizyczny bełkot, który usiłuje zastąpić poważną refleksję o świecie. Na Zachodzie przyjęto go jako dzieło mądre i głębokie. Europejczycy wiedzieli już coś, z czego nie zdawali jeszcze sobie sprawy Polacy – że ludzie uśpieni dobrobytem potrzebują wiary w to coś, co jest poza rozumem i światem racjonalnym, co daje otuchę, chroni przed samotnością.

Tryptyk „Trzy kolory” był niekwestionowanym sukcesem. W „Niebieskim”, „Białym” i „Czerwonym”, razem ze swoim przyjacielem i scenarzystą Krzysztofem Piesiewiczem, po raz kolejny przypominał, że w codziennym wyścigu do kariery, wśród wybujałych ambicji gubimy kawałek duszy. Zrobił filmy głębokie, pełne zadumy nad światem, przemijaniem, wartościami, dla których warto trwać. Filmy o miłości. Smutne, ale nie przygnębiające. Bo pokazując cierpienie i przejmującą samotność ludzi, chciał przecież zaszczepić nadzieję. I wiarę w siłę życia. „Trzy kolory” przyniosły mu Złote Lwy Weneckie, Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie, kilka nominacji do Oscara.

Dzisiaj coraz wyraźniej widać, jak niezwykłym był artystą. Ten skromny człowiek, w koszuli w kratkę i z nieodłącznym papierosem w dłoni, z ogromną przenikliwością przyglądał się światu, sobie, nam wszystkim. Radzę wrócić do tych pięknych filmów. A młodym widzom, którzy nie śledzili jego twórczości na bieżąco – sięgnąć po nie. Może odkryją w Krzysztofie Kieślowskim kogoś dla siebie ważnego? Partnera do rozmowy, jakiej nie przeprowadzą z kolegami, wychowawcami, a nawet z najbliższymi.

W kolekcji wydanej przez Best Film „Krzysztof Kieślowski” znalazły się obrazy z drugiego etapu twórczości tego niezwykłego reżysera. Spotykamy się nie z Kieślowskim dokumentalistą rejestrującym z dokładnością zegarmistrza absurdy i bolączki PRL, lecz z artystą zaglądającym do duszy współczesnych Polaków.

Pamiętam ten czas zmiany.

Pozostało 91% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu