Hanoi-Warszawa Katarzyny Klimkiewicz w Tallinie

Katarzyna Klimkiewicz mówi o nominacji do Europejskiej Nagrody Filmowej i swym debiucie fabularnym. Z reżyserką rozmawia Barbara Hollender

Publikacja: 02.12.2010 19:23

Zdjęcie z planu „Hanoi-Warszawa”

Zdjęcie z planu „Hanoi-Warszawa”

Foto: materiały prasowe

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,572855-Hanoi---Warszawa-w-Tallinie.html]Komentarz Barbary Hollender - oglądaj tv.rp.pl[/link][/b]

[b]Rz: "Hanoi-Warszawa" to kolejny, po "Mojej krwi" Marcina Wrony, film, którego bohaterami są wietnamscy emigranci. Co się stało, że artyści zaczynają dostrzegać problemy mniejszości w Polsce? [/b]

[wyimek] [link=http://www.hanoi-warsaw.com]www.hanoi-warsaw.com[/link][/wyimek]

[b]Katarzyna Klimkiewicz:[/b] Środowiska emigranckie stają się już częścią naszego życia. Oboje – i ja, i Marcin – mieszkamy na Saskiej Kępie w pobliżu dawnego Stadionu Dziesięciolecia, gdzie od dawna czuje się wielokulturowość stolicy.

[b]Studiując kilka lat w Wielkiej Brytanii i Holandii, poznała pani uczucie obcości? [/b]

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/temat/362784-Mlode-Kino.html]Czytaj serwis Młode Kino[/link][/wyimek]

W studenckim kampusie żyje się jak w oazie, ale w Amsterdamie postanowiłam zostać na stałe, gdy skończyło mi się roczne stypendium. Wyrobienie pozwolenia na pracę trwało miesiącami, zarabiałam więc nielegalnie jako sprzątaczka. Uparłam się, że wytrzymam. Dla Włochów, Anglików wszystko było łatwiejsze. To budziło w człowieku sprzeciw, poczucie niesprawiedliwości. Zrozumiałam, co to znaczy być obywatelem drugiej kategorii. A przecież w każdej chwili mogłam wrócić do swojego kraju. Wielu emigrantów nie może.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/362784,1,572972.html]Zobacz galerię zdjęć z planu i fotosy z filmu[/link][/wyimek]

[b]"Hanoi-Warszawa" jest również opowieścią o miłości, która trafia na przeszkodę nie do pokonania. [/b]

Szukałam znaczeń uniwersalnych, próbowałam spojrzeć na bohaterów z perspektywy, jaka jest bliska każdemu człowiekowi.

[b] Może także dzięki temu pani film trafił na wiele festiwali, zdobył mnóstwo nagród. I dał szansę na debiut fabularny. [/b]

Po festiwalu w Bristolu dostałam propozycję wyreżyserowania filmu w Anglii. Nie traktowałam jej poważnie, bo nie sądziłam, że cuda się zdarzają. Ale projekt rozwija się, z producentką Alison Sterling świetnie mi się pracuje, na przełomie lutego i marca zaczynamy zdjęcia.

[b]"Lot na oślep" jest opowieścią o romansie brytyjskiej konstruktorki myśliwców i Algierczyka, na którego pada podejrzenie o terroryzm. Co tym razem jest dla pani ważniejsze: uczucie czy społeczne tło? [/b]

Chcę tę miłosną historię opowiedzieć jak thriller, w którym kontekst polityczny jest bardzo istotny. Na prywatne życie wpływa to, gdzie się urodziliśmy i jakie mamy zaplecze. Algierczyk, ze względu na arabskie pochodzenie i inny kolor skóry, w każdej sytuacji staje się podejrzany.

[b]Czy trudno jest kręcić pierwszą fabułę w kraju, którego smaków i zapachów się nie zna? [/b]

Producentka szukała reżysera spoza Anglii. Chciała, żeby ktoś na tę bardzo brytyjską historię spojrzał z dystansu. Mam doskonałą, angielską ekipę, z Polski na planie będzie mnie wspierał operator Andrzej Wojciechowski, z którym pracowałam przy "Hanoi-Warszawa".

[b]Miała pani wpływ na kształt scenariusza? [/b]

Rozwijała ten projekt zawodowa brytyjska scenarzystka, ale byłam obecna przy kolejnych stadiach powstawania tekstu. W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do samodzielnego pisania scenariusza, więc to było ciekawe doświadczenie.

[b]Jak pani producentka zebrała pieniądze na film debiutantki? [/b]

"Lot na oślep" powstaje w brytyjskim programie iFeatures, który można porównać do naszych "30 minut". Najpierw oceniany jest pomysł, potem streszczenie, wreszcie scenariusz. Do kolejnych etapów przechodzi coraz mniej tekstów. Ostatecznie zielone światło dostały trzy projekty. Twórcy programu zapewnili nam kilku prywatnych inwestorów, część pieniędzy wyłożyło BBC.

[b]W Polsce jest pani przewodniczącą Stowarzyszenia Film1,2. [/b]

Zależy nam na poprawie jakości debiutów. Przed miesiącem zorganizowaliśmy warsztaty poświęcone roli dźwięku w filmie, teraz szykujemy sesję o efektach specjalnych. W przyszłym roku cykl spotkań poświęcimy między innymi roli script-doctorów, czyli "poprawiaczy" scenariuszy. Mamy już plan zajęć, teraz szukamy funduszy.

[b]W sobotę czeka panią uroczystość rozdania Europejskich Nagród Filmowych w Tallinie. W pani kategorii nominowanych jest 15 tytułów. Kogo uważa pani za najgroźniejszego konkurenta? [/b]

Nie widziałam wszystkich filmów, ale też nie chcę myśleć w kategoriach rywalizacji. Bardzo mi się podobał fiński "Lumikko". Nie będzie mi przykro, jeśli nie wygram. Nominacja i szansa na realizację debiutu to już wielkie nagrody. [i] rozmawiała Barbara Hollender[/i]

[ramka][b] Katarzyna Klimkiewicz

reżyserka [/b]

Rocznik 1977. Jest absolwentką PWSFTViT w Łodzi, stypendystką Binger Film Institute w Amsterdamie, autorką dokumentów: „Labirynt Krystiana Lupy”, „Wasserschlacht. The Great Border Battle”, „Nic do stracenia”.

Przewodniczącą Stowarzyszenia Film1,2 [link=http://www.film12.org.pl]www.film12.org.pl[/link][/ramka]

[ramka]

NOMINACJE

W sobotę w Tallinie zostaną wręczone Europejskie Nagrody Filmowe 2010.

Tytuł najlepszego filmu europejskiego mają szansę zdobyć: „Miód” Semiha Kaplanoglu, „Ludzie Boga” Xaviera Beauvois, „Autor widmo” Ro- mana Polańskiego, „Liban” Samuela Maoza, „Sekret jej oczu” Juana Jose Campanelli i „Soul Kitchen” Fatiha Akina.

Polska kinematografia ma jedną nominację – za 30-minutowe „Hanoi – Warszawa”. Poza tym w kategorii odkrycie nominowana jest reżyserka polskiego pochodzenia Urszula Antoniak za holendersko-irlandzki film „Nic osobistego”. Twórca „Autora widmo” Roman Polański znalazł się w gronie pięciu najlepszych reżyserów europejskich.

[i]bh[/i][/ramka]

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,572855-Hanoi---Warszawa-w-Tallinie.html]Komentarz Barbary Hollender - oglądaj tv.rp.pl[/link][/b]

[b]Rz: "Hanoi-Warszawa" to kolejny, po "Mojej krwi" Marcina Wrony, film, którego bohaterami są wietnamscy emigranci. Co się stało, że artyści zaczynają dostrzegać problemy mniejszości w Polsce? [/b]

Pozostało 94% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów