[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,572855-Hanoi---Warszawa-w-Tallinie.html]Komentarz Barbary Hollender - oglądaj tv.rp.pl[/link][/b]
[b]Rz: "Hanoi-Warszawa" to kolejny, po "Mojej krwi" Marcina Wrony, film, którego bohaterami są wietnamscy emigranci. Co się stało, że artyści zaczynają dostrzegać problemy mniejszości w Polsce? [/b]
[wyimek] [link=http://www.hanoi-warsaw.com]www.hanoi-warsaw.com[/link][/wyimek]
[b]Katarzyna Klimkiewicz:[/b] Środowiska emigranckie stają się już częścią naszego życia. Oboje – i ja, i Marcin – mieszkamy na Saskiej Kępie w pobliżu dawnego Stadionu Dziesięciolecia, gdzie od dawna czuje się wielokulturowość stolicy.
[b]Studiując kilka lat w Wielkiej Brytanii i Holandii, poznała pani uczucie obcości? [/b]