Chińczycy modni

Berlinale 2014 - Złoty Niedźwiedź dla filmu „Czarny węgiel, cienki lód” - pisze Barbara Hollender z Berlina. 

Aktualizacja: 17.02.2014 17:30 Publikacja: 16.02.2014 20:23

Liao Fan (Srebrny Niedźwiedź dla najlepszego aktora) i reżyser Diao Yinan (Złoty Niedźwiedź za najle

Liao Fan (Srebrny Niedźwiedź dla najlepszego aktora) i reżyser Diao Yinan (Złoty Niedźwiedź za najlepszy film)

Foto: AFP

Berlinale 2014 - czytaj więcej

Zaskoczenie. Tak najkrócej można skomentować werdykt jurorów 64. Berlinale. „Czarny węgiel, cienki lód" Diao Yinana to film nawiązujący do schematów klasycznego hollywoodzkiego kina noir.

Wes Anderson, reżyser nagrodzony ?Srebrnym Niedźwiedziem

Jest rok 1999. W małej miejscowości na północy Chin zostaje znalezione poćwiartowane ciało mężczyzny – pracownika elektrowni węglowej, męża pięknej kobiety pracującej w pralni. O zbrodnię są podejrzani dwaj bracia, którzy podczas próby aresztowania giną. Giną też dwaj policjanci, a trzeci Zhang Zili zostaje ciężko ranny.

Po pięciu latach Zhang pracuje jako ochroniarz. Gdy w mieście dochodzi do podobnej zbrodni jak przed laty, detektyw razem z byłym partnerem policyjnym zaczyna prywatne śledztwo. Prowadzi ich ono do czarnej wdowy z pralni. Dalej powtarzają się znane schematy: detektyw zakochuje się w podejrzanej, są kolejne morderstwa, tajemnice przeszłości, kilka zwrotów akcji, niby zaskakujący koniec. Podczas projekcji ma się jednak wrażenie „deja vu". Co więc tak zachwyciło jurorów pracujących pod przewodnictwem producenta Jamesa Schamusa? Zapewne tło. Chińska prowincja, która – wbrew oficjalnej propagandzie – nie jest krainą szczęśliwości.

Zobacz galerię zdjęć

– Mój kraj się zmienia ?– mówi reżyser Diao Yinan. ?– Czasem zdarzają się rzeczy naprawdę nie do uwierzenia. Są też zbrodnie, w których odbija się nasza rzeczywistość. Chciałem zrobić film gatunkowy, który opisywałby współczesne Chiny.

To jest, mam wrażenie, sekret, który kryje się za berlińskim Złotym Niedźwiedziem. Europejskie festiwale konsekwentnie wspierają obrazy, ukazujące zmiany obyczajowe i polityczne dzisiejszych Chin. Ich ulubieńcem jest Jia Zhangke (Złoty Lew w Wenecji za „Martwą naturę", nagroda za scenariusz „Dotyku grzechu" na ostatnim festiwalu w Cannes), który portretuje ludzi wyrzucanych przez system na margines i narastającą codzienną agresję. W konkursie berlińskim znalazł się też nowy film Lou Ye – opowieść o niewidomych pracujących w zakładzie masażu, którą wielu krytyków odczytało jako metaforę Chin (nagroda za zdjęcia). Diao Yinan wpisał się w ten nurt. Moda na Chińczyków trwa, nawet gdy robią gatunkowe kino noir.

Przy „Czarnym węglu, cienkim lodzie" faworyzowany przez dziennikarzy „Boyhood" wydał się zapewne jurorom zbyt zwyczajny. Ameryka, kobieta wychowująca syna i córkę, miłość, rozwody, dojrzewanie dzieci szukających własnej drogi w życiu, ojciec, który przez lata utrzymuje z nimi bliski kontakt, choć żyje osobno. Patchworkowe rodziny i czas, który przetacza się nad nimi. Piękny film o przemijaniu, o życiu. Richard Linklater kręcił go12 lat (!), spotykając się z ekipą co rok na tydzień. Może także dlatego wszystko jest tu tak bardzo prawdziwe. Aktorzy grający rodziców, Patricia Arquette i Ethan Hawke, naturalnie starzeją się przed kamerą, dzieci naprawdę zmieniają się z przedszkolaków w dorosłych ludzi. Słuszna nagroda za reżyserię (i niebywałą cierpliwość), szkoda, że tylko tyle.

Z amerykańskiego podwórka jury wyżej oceniło „Grand Budapest Hotel" – kolejny wykwit szalonej wyobraźni Wesa Andersona. To ta opowieść o portierze i boyu hotelowym zyskała Nagrodę Specjalną, czyli Srebrnego Niedźwiedzia.

Nagrody aktorskie przypadły Azjatom – Haru Kuroki („Mały dom") i Liao Fanowi („Czarny węgiel, cienki lód"). A najzabawniejsza okazała się Nagroda Bauera. Wyróżnienie za innowacyjność – to chyba największy paradoks tegorocznego werdyktu – dostał liczący 91 lat Alain Resnais za przeniesienie teatru do filmu, czyli „Kochać, pić i śpiewać" według Alana Ayckbourna. Wszystko w tym filmie jest strasznie błahe, ale widać jurorom spodobała się sztucznie teatralna forma i ożywiane rysunki, które świadczą o zmieniającym się miejscu akcji.

Kogo żal mi najbardziej? Jury nie zauważyło ciekawego filmu o Irlandii „'71", a w nim znakomitej kreacji Jacka O'Connella w roli młodego żołnierza angielskiego, wrzuconego w sam środek zamieszek, przerażonego, nic nierozumiejącego, walczącego desperacko o przetrwanie.

Poziom konkursu głównego tegorocznego festiwalu był najsłabszy od lat. Kiedy myślę, co mi z tej edycji Berlinale zostanie w pamięci, to przed oczami mam tylko przejmujące w swojej zwyczajności obrazy z filmu Linklatera o życiu i przemijaniu.

Wes Anderson, reżyser nagrodzony ?Srebrnym Niedźwiedziem

Chciałem zrobić film europejski. Inspiracją do powstania „Grand Budapest Hotel" były dla mnie komedie z lat 30. XX wieku i pamiętniki Zweiga. Od 10–12 lat spędzam w Europie sporo czasu. Jestem tu oczywiście obcy, ale bardzo dobrze się czuję. Gdy wracam do Stanów, widzę mnóstwo różnic. Nawet w w codziennych zachowaniach, w stosunku do rodziny, do miejsc, ?w których się żyje, do przeszłości. Ale przy „Grand Budapest Hotel" odbyłem inne niż zazwyczaj podróże. Ciekawe było dla mnie spotkanie z Europą Środkową. Zrozumiałem, jak bardzo doświadczyła was historia ?XX wieku i jak wasze losy były uzależnione od ideologii i polityki. Tym właśnie chciałem przesycić „Grand Budapest Hotel", gdzie nad życiem moich bohaterów przetaczają się dwie wojny światowe i czas komunizmu.

—b.h.

 

Berlinale 2014 - czytaj więcej

Zaskoczenie. Tak najkrócej można skomentować werdykt jurorów 64. Berlinale. „Czarny węgiel, cienki lód" Diao Yinana to film nawiązujący do schematów klasycznego hollywoodzkiego kina noir.

Pozostało 96% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu