To dlatego, że menedżerowie często zamiast inspirować, demotywują swych podwładnych. W polskich firmach nie jest lepiej.
Aż 56 procent menedżerów w międzynarodowych korporacjach wpływa demotywująco na pracowników. Nie potrafią stworzyć takiego środowiska pracy, które zainspiruje i zachęci ludzi do większej efektywności – wynika z badań firmy doradczej Hay Group, która przeanalizowała styl zarządzania ponad 3,1 tysiąca przedstawicieli kadry menedżerskiej z największych firm. Wśród nich tylko co czwarty umiał – jak prawdziwy lider – stworzyć angażujący klimat, który nie tylko wpływa na lepszą atmosferę w pracy, mniejszą rotację pracowników, ale i na poprawę wyników finansowych. Według danych Hay Group ta poprawa może sięgnąć nawet 30 proc.
26 proc. menedżerów potrafi zachęcić ludzi do większej efektywności
Badania nie objęły polskich firm, ale – jak ocenia Szymon Milonas, szef praktyki zarządzania talentami w Hay Group – sytuacja nie jest tu lepsza. Profesjonalne kształcenie menedżerów to kwestia ostatnich lat, a wiele krajowych firm nie ma ani zwyczaju, ani często pieniędzy na usługi profesjonalnych doradców od zarządzania. W rezultacie nasi menedżerowie są za bardzo nastawieni na krótkoterminowe cele. Utrudnia to zdobycie i utrzymanie w firmie talentów, dla których nie mniej niż pieniądze liczy się możliwość rozwoju.
– Jeśli nie znajdą w firmie osoby, która będzie dla nich autorytetem, z którą będą mogli się identyfikować, odejdą – ocenia Szymon Milonas. Dodaje, że posiadanie liderów jest bardzo ważne dla firm, które chciałyby postawić na innowacyjność. – Innowacyjne firmy zawsze są związane z liderem, osobą, która nadaje kierunek i potrafi zainspirować ludzi oraz zbudować zespół menedżerów, którzy przełożą jego wizje na działania – przypomina ekspert Hay Group.