Niemiecki instytut rezygnuje z prognoz

Nie będzie przewidywań DIW co do 2010 r. Instytucja tłumaczy, że dane zmieniają się zbyt szybko

Publikacja: 16.04.2009 03:17

Klaus Zimmermann, szef Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung

Klaus Zimmermann, szef Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung

Foto: www.diw.de

Nie ma sensu opracowywać prognoz gospodarczych na 2010 rok, bo nie dysponujemy odpowiednimi instrumentami – ogłosił wczoraj Klaus Zimmermann, szef Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung (DIW) – jednego z najbardziej znanych niemieckich centrów badań nad gospodarką. – Powinniśmy też zaprzestać produkowania coraz to bardziej katastrofalnych prognoz.

Jego zdaniem jedynym ich skutkiem jest dalsze pogorszenie nastrojów i nie mają one żadnego odniesienia do rzeczywistości. Ta zmienia się szybko i nauka makroekonomii nie jest w stanie nadążyć za takimi zmianami.

DIW postanowił skoncentrować się w najbliższych miesiącach na prognozach tegorocznych. Na przyszły rok zapowiada jedynie „powolną i bardzo słabą sanację” gospodarki. W 2009 r. przewiduje natomiast pogłębienie się kryzysu i spadek PKB o ok. 5 proc. przy wzroście bezrobocia do 3,7 mln osób.

Tymczasem od miesięcy niemieckie instytuty zajmują się korektą w dół wcześniejszych prognoz. Instytut gospodarczy z Kilonii IFW – zapowiada, że w 2009 r. gospodarka skurczy się o 3,7 proc., instytut IWH z Halle twierdzi, że będzie to 4,8 proc., OECD liczy się z 5,3 proc., a Commerzbank nawet z siedmioprocentowym spadkiem.

Rząd nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale twierdzi, że spadek będzie większy niż 3 proc. W przyszłym tygodniu gabinet Angeli Merkel chce szczegółowo ocenić sytuację i oddziaływanie dwu pakietów antykryzysowych. – Nie mamy jednak zamiaru uchwalać kolejnego – twierdzi minister finansów.

Do takiego działania namawia Niemcy Ameryka. – Nie należy porównywać wielkości wydatków na stabilizację sytuacji, lecz wysokość deficytów budżetowych poszczególnych krajów – przekonywał wczoraj Klaus Zimmermann. W odróżnieniu od USA Niemcy przeznaczają ogromne środki na ochronę miejsc pracy i inne świadczenia socjalne. Berlin uważa, że są to najbardziej efektywne instrumenty w ograniczeniu wzrostu bezrobocia.

Rząd zamierza więc wydłużyć do 24 mies. okres obowiązywania dopłat do świadczeń socjalnych pracowników, którzy zachowują miejsca pracy, ale pracują w niepełnym wymiarze godzin. Mimo rosnącej krytyki rząd nie zamierza zrezygnować z podwyższenia do 5 mld euro kwoty na premie za złomowanie starych aut. – Już niedługo brakować będzie każdego euro wydanego obecnie na premie na takie cele jak nauka czy szkolnictwo – zapowiada DIW.

Nie ma sensu opracowywać prognoz gospodarczych na 2010 rok, bo nie dysponujemy odpowiednimi instrumentami – ogłosił wczoraj Klaus Zimmermann, szef Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung (DIW) – jednego z najbardziej znanych niemieckich centrów badań nad gospodarką. – Powinniśmy też zaprzestać produkowania coraz to bardziej katastrofalnych prognoz.

Jego zdaniem jedynym ich skutkiem jest dalsze pogorszenie nastrojów i nie mają one żadnego odniesienia do rzeczywistości. Ta zmienia się szybko i nauka makroekonomii nie jest w stanie nadążyć za takimi zmianami.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy