Na Giełdzie Papierów Wartościowych od rana mieliśmy do czynienia ze spadkami notowań, które z godziny na godzinę przybierały na sile. Nastroje rodzimym inwestorom popsuła Telekomunikacja Polska, która jako pierwsza spółka z WIG20 podała wyniki za pierwszy kwartał. Okazały się one dużo gorsze od oczekiwań. Zysk netto operatora spadł o połowę, do 328 mln zł, a zysk operacyjny o 35 proc., do 610 mln zł. W obu przypadkach analitycy oczekiwali wyniku o prawie 100 mln zł wyższego.
Dziś raport opublikuje pierwszy z dużych banków – BRE. Rynek oczekuje, że zysk spadł o 85 proc., do 51 mln zł. Raporty przekażą też BPH i Noble Bank. Kondycja sektora finansowego, zważywszy na jego wielkość, jest szczególnie istotna dla inwestorów. Wczoraj jednak przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego Krzysztof Broda nie pozostawił złudzeń giełdowym graczom. W wywiadzie dla TVN CNBC Biznes stwierdził, że ze wstępnych informacji wynika, że w pierwszym kwartale kilka giełdowych banków miało stratę netto.
Giełdzie nie pomógł też umacniający się złoty, który wczoraj zyskał na wartości ponad 1 proc.
Ostatecznie giełdowy dzień zakończył się spadkiem wskaźnika WIG20 o 3 proc. Obok akcji TP SA mocno traciły walory Cersanitu, BRE i TVN. Żadnej spółce z indeksu nie udało się przynajmniej utrzymać poziomu ceny z poniedziałku. Wśród spółek tworzących indeks mWIG40 ta sztuka udała się jedynie ośmiu firmom, z czego połowa związana jest z budownictwem. Najlepiej wypadł Mostostal Export, który wczoraj poinformował o podpisaniu wartego 68 mln zł kontraktu.
Na giełdach światowych inwestorzy znów zaczęli się niepokoić o kondycję banków. Powodem była informacja „Wall Street Journal”, że amerykańskie władze zaleciły dwóm bankom (Citigroup i Bank of America) podniesienie kapitału. Nastroje nieco poprawił odczyt indeksu zaufania amerykańskich konsumentów, który niespodziewanie wzrósł do prawie 40 pkt.