Opinia Lipsky’ego, wygłoszona wczoraj wieczorem na antenie telewizji CNBC, kontrastuje z obawami liderów państw członkowskich UE o to, że aprecjacja euro wobec dolara o niemal 20 proc. w ciągu ośmiu miesięcy obniży konkurencyjność europejskich eksporterów. Silne osłabienie dolara niepokoi również Kanadę, jednego z najważniejszych partnerów handlowych USA.
– Nadmierne wahania na rynku walutowym są szkodliwe dla rozwoju gospodarczego – powiedział na poniedziałkowym posiedzeniu ministrów finansów państw strefy euro w Luksemburgu Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego.
Lipsky dostrzega jednak także pozytywne aspekty obecnych tendencji na rynku walutowym. Jak zauważył, mogą one przyczynić się do rozwiązania problemu globalnej nierównowagi w handlu i przepływach kapitałowych, uważanej za jedno z fundamentalnych źródeł mijającego kryzysu. Słaby dolar zachęca bowiem USA do oparcia swojego wzrostu gospodarczego w większym niż dotąd stopniu na eksporcie, a mniej na popycie wewnętrznym.