Grecja potrzebuje 20 – 25 mld euro, co w skali państw strefy euro nie jest ogromną kwotą. Kraj powinien otrzymać pomoc, inaczej jego sytuacja będzie wpływała na całą unię walutową – mówił wczoraj podczas wizyty w Warszawie Karel de Gucht, komisarz UE ds. handlu.

Obecnie toczą się dyskusje, jaki model pomocy Grecji wybrać – czy Europa powinna zrobić to sama, czy skorzystać też z udziału Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – Powinniśmy to raczej zrobić sami, jednak choćby Niemcom trudno jest zrozumieć, dlaczego to robić, skoro kłopoty wynikają z wieloletniego fałszowania danych statystycznych – dodaje de Gucht.

Komisarz mówił też o potrzebie otwierania gospodarek na świat – Unia Europejska podpisała niedawno porozumienie o wolnym handlu z Koreą Południową, jesienią powinny zakończyć się rozmowy z Indiami. Choć nie brakuje krytyków umowy z Koreą – zdaniem części ekonomistów UE zyskuje na nim mniej od tego azjatyckiego tygrysa. Jednak jak przekonuje Karel de Gucht, nie spowoduje ona zalania Europy towarami z Korei. Koncerny motoryzacyjne z tego kraju i tak otwierają zakłady w Europie, co ogranicza import. – Polska od lat walczyła o możliwość eksportu do Korei mięsa drobiowego i teraz jest to możliwe – zaznacza.

Jednak wolny handel przyjmuje się z oporami. Chiny utrzymuje kurs juana na celowo niedoszacowanym poziomie, co pomaga ich eksporterom. – Zwracamy na to uwagę, ale nie bardzo chcą nas słuchać. Zmianę polityki władz chińskich wymuszą czynniki wewnętrzne, jak rosnący popyt, ale nie stanie się to szybciej niż za kilka lat – dodaje de Gucht. Na ten problem zwracają uwagę nie tylko państwa europejskie, ale także Amerykanie. – Ruch w kierunku bardziej zorientowanego rynkowo kursu wymiany juana to niezbędny wkład w przywrócenie globalnej równowagi – mówił w marcu prezydent Barack Obama.

Jednak mimo wszystko zdaniem de Guchta trzeba walczyć o wolny handel. Dla UE – największego eksportera i importera – jest to też szansa na większe nastawienie się na inwestycje w produkty innowacyjne. Chiny i USA od lat podnoszą budżety na ten cel.