[b]Bundesnetzagentur[/b] (BNA), regulator niemieckiego rynku telekomunikacyjnego, zadecydował o obniżce stawek za terminację połączeń w sieciach mobilnych. Od dzisiaj będą niższe średnio o 51 proc. Zdaniem niemieckich operatorów, to niezrozumiały krok wobec koniecznych inwestycji w sieci, zwłaszcza LTE ([b]Vodafone[/b] dzisiaj uruchamia usługi w tej sieci). BNA czekał z ogłoszeniem decyzji do końca listopada, choć jej skutki mają natychmiastowy wpływ na operatorów. Poprzednia obniżka MTR w Niemczech miała miejsce w kwietniu 2009 r. i wyniosła 16-19 proc.
Od dzisiaj [b]E-Plus[/b] może pobierać stawkę MTR 0,0333 euro (zamiast 0,0714 euro), [b]O2[/b] – 0,0337 euro (zamiast 0,0714 euro), [b]T-Mobile[/b] – 0,0336 euro (zamiast 0,0659 euro), [b]Vodafone[/b] – 0,033 euro (zamiast 0,0659 euro). W przeliczeniu na złote MTR spadły z ok. 0,27 zł za minutę do 0,14 zł za minutę.
Nowe stawki były kalkulowane w oparciu o koszty ponoszone przez operatorów, w tym koszty licencji na częstotliwości radiowe (stąd różnice w wymiarze MTR dla różnych operatorów). Szef BNA, [b]Matthias Kurth[/b], powiedział, że zdaniem urzędu obniżka stawek była konieczna, jeżeli Niemcy chcą zrealizować cele, jakie postawiła Komisja Europejska: osiągnięcie poziomu MTR 0,015-0,03 euro za minutę w 2012 r. Stwierdził, że mimo obniżki operatorzy wciąż mogą wypracowywać zyski i myśleć o inwestycjach.
W 2009 r. cały wolumen minut transferowanych pomiędzy sieciami komórkowymi w Niemczech wyniósł ok. 45 mld minut. Na koniec ubiegłego roku liczba kart SIM w tym kraju przekroczyła 108 mln, a penetracja telefonią komórkową 132 proc.