Produkty te to ubezpieczenia na życie chroniące przed podatkiem od zysków kapitałowych. Z kolei zwiększenie ich udziału w sprzedaży zapowiedziała Benefia Życie. Co dalej z polisolokatami?
– Relatywnie niski poziom stóp proc. i konieczność uwzglę-dnienia kosztu ryzyka kredytowego nie pozwala na skonstruowanie produktu tego typu, który byłby opłacalny dla klienta, banku i ubezpieczyciela. Dlatego na rynku coraz mniej polisolokat i zapewne wkrótce przestaną się pojawiać w ogóle – prognozuje Jacek Koronkiewicz, szef bancassurance w grupie Aviva Polska.
Ryzyko kredytowe w przypadku polisolokaty jest duże, bo jest ona formalnie ubezpieczeniem. W związku z tym w przypadku upadłości banku ubezpieczyciel musiałby spłacić połowę zobowiązań wobec klientów (drugą połowę pokryłby Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny). Tymczasem marże z polisolokat zazwyczaj są tak niskie, że nie pokrywają ryzyka upadłości banku (stanowią około 0,1 proc. wartości umowy).
Dlatego duzi ubezpieczyciele raczej się z polisolokat wycofują. Stanowiły one większość składki brutto m.in. w przypadku firmy Nordea Życie. W 2010 r. było to 1,56 mld zł (82 proc.). Spółka przeniesie część sprzedaży tego rodzaju produktów do duńskiej spółki życiowej z grupy. Podobnie jest w przypadku Warty Życie (udział polisolokat w portfelu to 60 proc.). Towarzystwo stawia na polisy ze składką regularną, by zmniejszyć udział polisolokat. Wielkość sprzedaży polisolokat kontroluje ściśle lider rynku, PZU Życie. Z oferowania polisolokat zrezygnowały Axa, Aviva i ING. Są jednak towarzystwa, które nie myślą o wycofaniu się z oferowania takich ubezpieczeń. Polisa-Życie ma je w swojej ofercie od marca 2002 r. – Cieszą się zainteresowaniem. Zostały wprowadzone do oferty zgodnie z oczekiwaniami klientów, dlatego spółka nie planuje wycofania ich – twierdzi Joanna Woźny, dyrektor biura zarządu tej spółki.
Generali Życie ma w ofercie polisolokaty od początku 2007 r. – Umiejętne zarządzanie procesami biznesowymi wewnątrz firmy w połączeniu ze ścisłą dyscypliną kosztową sprawia, iż mogą to wciąż być produkty rentowne. Nie planujemy zamykać tej linii biznesowej – tłumaczy Mariusz Zagajewski z Generali.