Pomysł ten został zgłoszony przez holenderskiego ministra finansów Jana Keesa de Jagera na zeszłotygodniowym spotkaniu unijnych ministrów finansów.
Tę ideę gotowi są poprzeć Niemcy, ale wzbudza ona poważne wątpliwości wielu innych państw. Wielu europejskich decydentów uważa, że grecki rząd nieudolnie przeprowadza prywatyzację, i przez to ma poważne problemy z naprawianiem swoich finansów publicznych. Plany prywatyzacyjne władz Grecji przewidują zebranie ze sprzedaży państwowych aktywów do 2015 r. 50 mld euro, z czego 35 mld euro ma zostać uzyskane w wyniku prywatyzacji ziemi oraz nieruchomości.
Niektórzy unijni decydenci uważają jednak, że Grecja mogłaby sprywatyzować majątek warty od 250 mld euro do 300 mld euro, gdy grecki dług publiczny wynosi około 330 mld euro. Sugerują oni więc, że grecki rząd powinien zostać pozbawiony kontroli nad prywatyzacją, skoro nie potrafi jej "właściwie" przeprowadzić.